Jana Kochanowskiego Dzieła polskie (1919)/Pieśni/Księgi pierwsze/Pieśń XX

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Kochanowski
Tytuł Jana Kochanowskiego Dzieła polskie
Podtytuł wydanie kompletne, opracowane przez Jana Lorentowicza
Wydawca Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów
Data wyd. [1919]
Miejsce wyd. Warszawa
Indeks stron
PIEŚŃ XX.

Miło szaleć kiedy czas po temu,[1]
A tak bracia przypij każdy swemu,[2]
Bo o głodzie nie chce się tańcować,
A podpiwszy, łacniej już błaznować.

Niech się tu nikt z państwem nie ozywa,
Ani z nami powagi używa;
Przywileje powieśmy na kołku,
A ty wedla pana siądź, pachołku.

Tam dobra myśl nigdy nie postoi,
Gdzie z rejestru patrzą, co przystoi;
A powiem wam, że się tem świat słodzi,
Gdy koleją statek i żart chodzi.

Ale to mój zysk, że mię słuchacie,
A żadnej mi pełnej nie podacie;
Znał kto kiedy poetę trzeźwiego?[3]
Nie uczyni taki nic dobrego.

Przedsię do mnie,[4] a ja nie zawiodę;
Wy też drudzy, co macie pogodę,
Każdy swojej włóż w ucho leda co,
Nie macie tu oglądać się na co.

I z namędrszym nie trzymam w tej mierze,
Kto się długo na dobrą myśl bierze;[5]

Czas ucieka, a żaden nie zgadnie,
Jakie szczęście o jutrze[6] przypadnie.

Dziś bądź wesół, dziś użyj biesiady,
O przyszłym dniu niechaj[7] próznej rady.
Już to dawno Bóg odmyślił w niebie,
A ktej radzie nie przypuszczą ciebie.




  1. Horacyuszowskie: dulce est desipere in loco.
  2. to jest sąsiadowi.
  3. od trzeźwi, ia, wie.
  4. (pijcie).
  5. kto nie może zdecydować się prędko na wesołość, dobrą myśl.
  6. jutro (podobnie: o północy, o godzinie i t. d.)
  7. porzuć, zaniechaj.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kochanowski.