Kronika Marcina Galla/Księga II/Chrzest Pomorzan

<<< Dane tekstu >>>
Autor Gall Anonim
Tytuł Kronika Marcina Galla
Data wyd. 1873
Druk Drukarnia Józefa Sikorskiego
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Zygmunt Komarnicki
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


44.  Chrzest Pomorzan.

Nową zatém, w bojach nieznużony Bolesław, wyprawę na Pomorze uczynił, i wielkiemi siłami napadł na Czarnków[1] warowny, za użyciem zaś dzielném machin różnego rodzaju, mianych w pogotowiu, tudzież wież na kołach, żołnierzem szturmowym obsadzonych, tak długo do murów jego kołatał, póki bram swych nie otworzył i przez poddanie się nie wyznał zwierzchności jego nad sobą. Nadto w tymże czasie przywiódł wielu do chrztu ś., owszem był ojcem chrzestnym samegoż dowódcy zajętego grodu. Więc gdy się o tém wieść rozeszła między poganami, iż tak łatwo przytarte zostało zuchwalstwo Czarnkowian, natychmiast też niepodległy dotąd książę pomorski, czołem uderzył przed Bolesławem, dając przykład innym, chociaż żaden z nich zaprawdę na długo w wierności poprzysiężonej nie wytrwał. Albowiem ów chrzestny syn Bolesława[2], dopuścił się następnie zdrad wielorakich, za każdą z których, godzien był miecza katowskiego. Ale zamilczmy, rzecz dalszą o temże do właściwego miejsca odkładając, póki nie opiszemy cofnięcia się cesarza z Węgier a Bolesława z Czechii, tudzież poprzednich niektórych wypadków pokrótce nie dotkniemy.









  1. Napadł na Czarnków (Carnkou). — „Koło Santoka tylko, trzymali Polanie za Notecią stanowisko. Ale Welun, Czarnków, Uście, Nakło, były powznoszone nad Notecią warownie, zapewniające Pomorzanom panowanie po obu stronach Noteci. — To twierdze, zdobyć albo obalić było potrzeba, aby się w głąb kraju wedrzeć i w nim panowanie zapewnić. Krzywousty wszystkie do tego siły obrócił, zwierzchników tych grodów, mianowicie Gniewomira w Czarnkowie, Światopola w Nakle chrzcił, z nimi się powinowacił.“ (Polska śr. w, T. 2 str. 365).
  2. Ów chrzestny syn (baptizatus filius spiritalis). — Gniewomir: o którym mówi następnie w roz. 47.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Gall Anonim i tłumacza: Zygmunt Komarnicki.