Ku ocknionemu mgła siwieje...
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Ku ocknionemu mgła siwieje... |
Pochodzenie | Chmura na czole |
Wydawca | Biblioteka „Ateneum“ |
Data wyd. | 1938 |
Druk | B-cia Drapczyńscy |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
∗
∗ ∗ |
Ku ocknionemu mgła siwieje,
I śliwy, rosą obryzgane,
W pajęcze nici omotane,
Zwołują duchy i nadzieję.
Przez oszronione malachity
Jagody toczą się murawą
I w zmierzchu przebłyskują rdzawo,
Jak nakrapiane aksamity.
Poczem szlichtady. Siność chlusta,
Z przerębli bulgot szemrze błogo,
I parującą zwilża trwogą,
Korynno! niedomknięte usta.
Wandzie Telakowskiej
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Marek Eiger.