<<< Dane tekstu >>>
Autor Cyprian Kamil Norwid
Tytuł Marmur — biały
Podtytuł Powieść
Pochodzenie Dzieła Cyprjana Norwida
Redaktor Tadeusz Pini
Wydawca Spółka Wydawnicza „Parnas Polski”
Data wyd. 1934
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
MARMUR - BIAŁY.

Grecjo piękna!... Twe dziwiąc ramiona z marmuru
I serce, pytam: co się też stało z Homerem,
Który cię uczył śpiewać z gwiazdami do chóru?
Gdzie jego grób lub chata? Mów chociażby szmerem
Fal egejskich, bijących w heksametr o skałę —
Rytmem klasku ich rzeknij — zapisz w piany białe!
Wdzięczna Grecjo! A co się i z Fidjasem[1] stało,
Który cię uczył kibić wyginać dostojnie
I stąpać, jako bogi, duchem czując ciało?

Czy on w więzieniu przepadł? Milejad czy na wojnie?
Temistokles, Tucydyd, Cymon... czyż skazani?!
Grecjo, a co się z słodkim Arystydem stało,
Który-ć przebaczać uczył, cierpiąc, jak wygnani?
A stary Focjon, bitwę co wygrywa z chwałą,
Nim mu podawasz trucizn... A Sokrat??...[2]

...Oh! Pani
Błękitnooka, z równym profilem Minerwy!
Stądto zwaliska twoje są, jak ty, nadobne,
Wita się je z radością, a żegna z tęsknotą,
Rosami operlone rwąc fijołki drobne,
Jedyne, co łzawieją tam... i rosną poto.
Na pokładzie okrętu u Egejskiego morza 18(48)





  1. Fidiasz, znakomity rzeźbiarz ateński.
  2. Milcjades, Temistokles, Cymon, Focjon i Arystydes, wodzowie ateńscy — Tukidides, znakomity dziejopisarz — Sokrates, filozof.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Cyprian Kamil Norwid.