O wiemcić ja ogródek

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł O wiemcić ja ogródek
Podtytuł 111. z p. Gliwickiego.
Rozdział Ballady
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

111.
z p. Gliwickiego.
 
\relative c'' {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\key c \major
\time 3/4
\autoBeamOff
e8 d c4 b | a8 \stemUp b \stemNeutral c4 r | e,8 e a4 g | f e r | c'8 g c4 d | e4. g8 e d |
e8 e a,4 \stemUp b \stemNeutral | c8([b]) a4 r \bar "|." s
}
\addlyrics {
O wiem -- cić ja o -- gró -- dek w_po -- lu ma -- lo -- wa -- ny;
po -- daj -- że mi pra -- wéj rącz -- ki na me wę -- dro -- wa -- nie.
}

O wiemcić ja ogródek
W polu malowany;
Podajże mi prawéj rączki
Na me wędrowanie.

A jedźże tam, jedźże,
Boże ci błogosław;
Jeno mi ty talareczek
Na trzewiczki zostaw.

A zostawiłcić jéj
Trzy talary bite;
Kupże sobie, ma kochanko,
Choćby złotem szyte.

Wyjechał do pola,
Koniczek truchleje:
Nawróć, nawróć, mój koniczku,
Kochaneczka mdleje.

Po cóżeś ty przyjechał
Mojéj matce na płacz?
Albo mi wróć mój wianeczek,
Albo mi go zapłać.

Naliczył jéj piéniążków
Na lipowym stole:
Obejrzyj se, ma kochanko,
Będzie to dość tyle?

O nie dość, o nie dość,
Jeszcze trzeba przysuć,
Bożeś mi ty obiecował
Przy ółtarzu przysiąc.

Nie przysiągajże mi ty,
Bo ja będę tobie,
Będziemy my spoczywali
Oba w jednym grobie.

Oba w jednym grobie,
A nie w jednéj trumnie,
Bobyć się ty przymykował
I po śmierci ku mnie.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.