Po ugorach i po szarych łanach zbóż

<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Orkan
Tytuł Po ugorach i po szarych łanach zbóż
Pochodzenie Nad urwiskiem
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze Lwów
Księgarnia S. Sadowskiego Warszawa
Księgarnia A. Cybulskiego Poznań
Data wyd. 1900
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

☆                ☆

Po ugorach i po szarych łanach zbóż
Powiał jakiś zaraźliwy, mroźny wiew...
W złotych kłosach niedojrzały zatruł siew
I pomroził wczesne pączki dzikich róż.

Niby jakiś przedśmierciowy smoczy ziew,
Gna zarazą, ponad ziemią wzdyma kurz,
Który oczom przeosłonił świty zórz
I mgłą ciemną pookrywał wierchy drzew.

Turbanem się zakapturzył stary świat,
Spi — a za nim twarz wychyla wieczny gniew
I przybliża się powoli nocą burz...

Żywym lasem idzie zemsta wieków lat —
Przed nią powiał zaraźliwy, mroźny wiew
Po ugorach i po szarych łanach zbóż...


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Orkan.