Po zapłociu chodzę

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł P o zapłociu chodzę
Podtytuł 289. z p. Strzeleckiego
Rozdział Pieśni miłosne, a. poważne
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

289.
z p. Strzeleckiego.

Po zapłociu chodzę,
Bo się ludzi wstydzę,
Przecię ja cię, dziéweczko,
Przecie cię oszydzę.

Nie chódźże ty do mnie,
Bo to podaremnie;
Bo ty szukasz piéniędzy,
Nie znajdziesz ich u mnie.

Nie mamci ja więcéj,
Co widzisz na głowie,
Ten zielony wianeczek,
Którym dała tobie.

Koszulinka jedna,
Żywoteczek jeden, -
Tobieby takiéj trza,
Co ich ma choć siedem.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.