Poezye. Serya druga/Z łąk i pól/Rozbłysły oczy moje wśród zieleni...

<<< Dane tekstu >>>
Autor Marya Konopnicka
Tytuł Z łąk i pól
Podtytuł Rozbłysły oczy moje wśród zieleni...
Pochodzenie Poezye. Serya druga
Wydawca Nakład Gebethnera i Wolfa.
Data wyd. 1883
Druk Kraków. — W drukarni Wł. L. Anczyca i Spółki.
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron

Rozbłysły oczy moje wśród zieleni
Lasów szumiących...
I napiły się błękitu strumieni
Srebrem ciekących...
Jako jaskółki nad łąką, latały
Za błyskiem kosy...
I tak się mgliły, jak obłok ten biały,
Kroplami rosy.
Za falą kłosów, co chwieją się w wietrze,
Szły dumające...
I wypatrzyły jutrzenki najbledsze,
Nim wzeszło słońce...

W łunach zachodu, w odblaskach purpury,
Ziemię widziały,
I do gwiazd srebrnych, przez ciemne lazury
Biegły, jak strzały...


∗             ∗

A przecież znowu smutne są i toną
W cieniach tęsknoty,
Choć oglądały tę wioskę zieloną
I plon jej złoty...
Bo przez róż świeżych otwarte kielichy,
Pól barwnych szaty,
Ujrzały lud mój posępny i cichy
I nędzne chaty.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.