Przygotowanie do nadzmysłowego poznania świata i przeznaczeń człowieka/IV/6

<<< Dane tekstu >>>
Autor Rudolf Steiner
Tytuł Przygotowanie do nadzmysłowego poznania świata i przeznaczeń człowieka
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1912
Druk L. Biliński i W Maślankiewicz
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Rundbaken
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


VI. O FORMACH MYŚLNYCH I LUDZKIEJ AURZE.

Okazaliśmy, że twory każdego z trzech światów tylko wtedy posiadają dla człowieka byt rzeczywisty. kiedy posiada uzdolnienie czy narządy do ich spostrzegania. Pewne zjawiska w przestrzeni spostrzega człowiek jako świetlne, ponieważ ma dobrze ukształtowane oko. Od naszej zdolności odbierania wrażeń zależy w jakim zakresie coś się nam objawia z istniejących naokół rzeczy. Nigdy tedy nie powinien człowiek twierdzić, że tylko to jest pewnem. co spostrzegać może; wiele może być bowiem rzeczywistych istności, do postrzegania których brak mu organów. — Światy duszy i duchów w równym a nawet w wyższym stopniu są rzeczywiste niż świat zmysłów. Chociaż żadne oko zmysłowe nie może widzieć uczuć i wyobrażeń, jednak są one rzeczywiste. Jak zmysłowy świat istnieje dla rzeczywistych zmysłów w postaci spostrzeżeń, podobnież dla duchowych zmysłów uczucia, popędy, instynkty, myśli i t. d. są spostrzeżeniami. Analogicznie jak np. zjawiska barwne w przestrzeni fizycznej, spostrzegane są zjawiska duszne i duchowe przez zmysły wewnętrzne. Prawdziwie pojąć to, może tylko ten, kto poszedł drogą poznania, opisaną w następnym rozdziale, i przez to rozwinął sobie wewnętrzne zmysły. Dla takiego staną się nadzmysłowe widzialnemi zjawiska duszne w otaczającym go świecie duszy i duchowe w krainie ducha. Uczucia promieniują dlań z czującej istoty jak zjawiska świetlne; myśli przepływają przestrzeń duchową. Dla niego myśl człowieka, innego się tycząca, nie jest czemś nieuchwytnem, ale spostrzegalną jako zjawisko. Jako faktyczna rzeczywistość płynie myśl od jednego ludzkiego jestestwa do drugiego, a sposób działania tej myśli jest również uchwytnem zjawiskiem w świecie duchowym. Dla spostrzegającego zmysłami duchowemi, fizycznie spostrzegalny człowiek jest tylko częścią całego człowieka. Ten fizyczny człowiek staje się ośrodkiem dusznych i duchowych prądów. Ledwie, że napomknąć można o tak bogatym w różnorodność świecie, jaki się przed widzącym otwiera. Myśl ludzka n. p. staje się duchowo postrzegalną jako zjawisko barwne a barwa odpowiada charakterowi myśli. Myśl, która wytryska z popędu zmysłowego, posiada inne zabarwienie od myśli oddanej czystemu poznaniu, szlachetnemu pięknu lub wiekuistemu dobru. Myśli, które odpowiadają życiu zmysłowemu, przeciągają przez świat duszy w odcieniach czerwonej barwy. W pięknej, jasnej żółtości pojawia się myśl prowadząca myśliciela ku wyższemu poznaniu. Wspaniałym kolorem różowym promienieje myśl, która wyrasta z miłości pełnej ofiary. A im wyrazistszą jest zawartość myśli, tem wyraźniejszą jest nadzmysłowa forma zjawiska, w której występuje. Dokładna myśl filozofa ukazuje się w kształcie o określonym konturze; zmącone wyobrażenie występuje jako przepływający mglisty obłok.
A duszne i duchowe jestestwo ukazuje się w ten sposób jako nadzmysłowa część całego jestestwa człowieka.
Zjawiska barwne, uchwytne dla „oka duchowego“, promieniujące i otaczające człowieka fizycznego jak chmura (w kształcie owalnym), nazywają się ludzką aurą. Różni ludzie mają aurę różnej wielkości. Można jednak przyjąć — przeciętnie, że cały człowiek jest dwa razy dłuższy i czterykroć szerszy jak fizyczny.
W aurze przepływają najróżnorodniejsze tony barwne. Prądy te są wiernym obrazem wnętrznego życia człowieka i jak ono, zmieniają poszczególne barwy. Wyrażają się jeno w trwałych barwach zasadniczych pewne trwałe właściwości jak talenty, przyzwyczajenia, cechy charakteru.
Różne są aury zależnie od różności temperamentów, charakterów i stopniowego rozwoju. Zupełnie inną aurę posiada człowiek, całkowicie oddający się swym zwierzęcym popędom, od tego, co przeważnie myślą żyje. Zasadniczo odróżnia się aura istoty religijnie żyjącej od aury istoty spędzającej dni na trywialnych przeżyciach. Również wszystkie zmienne nastroje, wszystkie skłonności, radości i bóle znajdują swój wyraz w aurze.
Należy porównywać ze sobą aurę różnych typów ludzkich, aby zrozumieć znaczenie barwnych tonów. Przedewszystkiem bierze się ludzi o mocnych afektach. Dają się oni podzielić na dwa rodzaje: na tych, którzy przez zwierzęcą naturę doszli do afektów i innych, u których te same afekta przyjmują kształt wyrafinowany, podległy mocno przemyśleniu. W pierwszym wypadku przepływają Przedewszystkiem brunatne i brunatno-czerwone prądy wszystkich odcieni w określonych miejscach aury. W drugim, kiedy afekta są przesubtelnione, występują w tych samych miejscach tony jasnej czerwieni i zieleni. Można spostrzedz, że z rosnącą inteligencyą przeważają coraz widoczniej tony zielone. Bardzo mądrzy ludzie, ale trwający w zadawalaniu popędów zwierzęcych, mają wiele zieleni w aurze. Zieleń ta jednak będzie miała zawsze odcień brunatny albo brunatno-czerwony, słabszy lub mocniejszy. Wielką część aury nieinteligentnych ludzi przepływają brunatno-czerwone albo nawet ciemno-krwawe prądy.
Istotnie różni się od takich czuciowych natur aura ludzi spokojnych, rozważnych. Brunatne i czerwone tony znikają, a występują różne odcienia zieleni. U natur myślących pojawia się pewien harmonijny zielony ton zasadniczy. Tak wyglądają przedewszystkiem te natury, o których rzec można, że umieją się znaleźć w każdej sytuacyi.
Niebieskie tony barwne pojawiają się u natur ofiarnych. — Im więcej człowiek oddaje swoją jaźń w ofierze pewnej sprawie, tem wyrazistszemi stają się niebieskie odcienia. Pod tym względem spotyka się tutaj dwa odmienne rodzaje ludzi. Są natury o małej sile myślowej, dusze bierne, które nie mają nic do dorzucenia na szalę wydarzeń świata, prócz swego „dobrego serca“. Ich aura jarzy się pięknym błękitem. Takie same barwy posiadają natury ofiarne i religijne, pełne współczucia dusze i takie, co się chętnie wypowiadają w dobrym czynie. Jeżeli prócz tego powyżsi ludzie są inteligentni, to mieni się aura zielonymi i niebieskimi prądami, albo błękit sam nabiera zielonego odcienia. Przez błękit dusz czynnych (w przeciwieństwie do biernych), wytryskują tony barwne, jasne. Wynalazcze natury, twórczą myślą żyjące, promieniują z pewnego wewnętrznego punktu jasne, barwne tony. W najwyższej mierze zachodzi to u „mędrców“, bogatych w twórcze idee. Wogóle wszystko, co należy do duchowej aktywności, posiada kształt promieni od wewnątrz idących; podczas gdy wszystko co ze zwierzęcego życia wyrasta, posiada formę nieprawidłowych chmur, przepływających przez aurę.
Stosownie do tego, czy wyobrażenia duszy aktywnej służą własnym, zwierzęcym popędom, czy idealnym, rzeczowym sprawom, wykazuje aura odpowiednie, różne zabarwienia. Wynalazczy umysł, poświęcający wszystkie swoje myśli zadowoleniu namiętności zmysłowej, okazuje odcienie ciemnoniebiesko-czerwone; ten zaś, kto myśli swe oddaje bezinteresownie ważkim sprawom, ujawnia jasnoczerwono-niebieskie odcienia. Życie duchowe, połączone ze szlachetnem oddaniem się i zdolnością do ofiary, wytwarza różowo-czerwone, albo jasno-fioletowe kolory.
Nietylko zasadnicze wartości duszy, ale i przemijające afekty, nastroje i inne przeżycia wewnętrzne wyrażają się przez barwne prądy w aurze. Nagle wybuchający mocny gniew wytwarza czerwone prądy; urażony honor, wywołujący nagłe wzburzenie, przejawia się jako chmura ciemno-zielona, Zjawiska barwne występują nietylko w postaciach nieprawidłowych, ale i w prawidłowo regularnych figurach. Strach wywołują w aurze idące od góry do dołu faliste niebieskie pasy o czerwonawym połysku. U osobnika, czekającego na pewne zdarzenie w naprężeniu, można widzieć przeciągające promieniście od wewnątrz do zewnątrz czerwono-niebieskie pasma.
Ścisła duchowa zdolność spostrzegawcza zauważyć może każde przychodzące z zewnątrz odczucie człowieka. Osobniki, podlegające silnie każdemu wrażeniu zewnętrznemu, wykazują w aurze ciągle rozpłomienianie się czerwonawych punktów i płatków. U ludzi o mniej żywem odczuwaniu płatki te mają zabarwienie pomarańczowo-żółte albo czysto żółte. Tak zwane „roztargnione“ osobniki mają modrawe plamki o mniej lub więcej zmiennej formie.
Doskonalej ukształcone „duchowe spostrzeganie“ odróżnia wewnątrz opływającej i opromieniającej człowieka aury trzy rodzaje zjawisk barwnych. Spotyka tam naprzód barwy o charakterze mniej lub więcej nieprzezroczystym i matowym. Barwy te w porównaniu do fizycznych są lekkie i przezrocze. Wewnątrz jednak świata nadzmysłowego, tworzą przestrzeń stosunkowo nie przezroczystą i zapełniają ją jako mgliste obrazy. — Drugi rodzaj stanowią barwy, będące światłem. Rozświetlana przestrzeń, którą wypełniają, staje się przestrzenią świetlną. — Trzeciego rodzaju barwne zjawiska są zupełnie odmienne od poprzednich. Posiadają mianowicie własność promieniowania, iskrzenia się i żarzenia, i nietylko rozświetlają przestrzeń, ale przebłyskują w niej i promieniują. Są czynne i ruchliwe. Podczas gdy tamte są spokojne i bezblaskie, te wyłaniają się ciągle ze siebie samych. — Oba poprzednie rodzaje barw wypełniają przestrzeń jakby subtelną cieczą, spokojnie zawieszoną; trzeci jest ciągle wzniecanem życiem, nie gasnącym nigdy ruchem.
Te trzy rodzaje barw nie rozmieszczają się w ludzkiej aurze oddzielnie, ale przenikają się wzajem w najróżnorodniejszy sposób; nieraz można spostrzedz w jakiemś miejscu aury wszystkie trzy rodzaje zwarte ze sobą, jak np. dzwon ciało fizyczne, jednocześnie można widzieć i słyszeć. Aura jest wyjątkowo skomplikowanem zjawiskiem, ponieważ ma się właściwie do czynienia z trzema przenikającemi się wzajem w sobie tkwiącemi aurami. Zdajemy sobie zupełnie sprawę z tego zjawiska, kierując kolejno na każdą z osobna uwagę. Podobnie postępujemy w świecie zmysłowym, kiedy dla uchwycenia melodyi zamykamy oczy. „Widzący“ posiada w pewnej mierze potrójny organ dla tych trzech rodzajów barw, i może dla spokoju obserwacyi używać tylko jednego organu a pozostałe wyłączyć. — „Widzący“ może z początku wykształcić tylko jeden organ wzroku dla pierwszego rodzaju barw: widzi wtedy tylko jedną aurę, a dwa inne rodzaje pozostają dlań niewidzialne. Można też być czułym na dwa pierwsze rodzaje, a na trzeci — nie. — Wyższe tedy stopnie daru widzenia polegają na tem, że można wszystkie trzy aury obserwować i w celach badania na każdą z nich z osobna skierowywać uwagę.
Ta trojaka aura jest nadzmysłowo widzialnym wyrazem jestestwa człowieka, Trzy ogniwa: ciało, dusza i duch znajdują w niej wyraz.
Pierwsza aura jest odbiciem wpływów, jakie ciało na duszę wywiera; druga uwydatnia życie własne duszy, które wzniosło się już po nad bezpośrednio zmysłowe, ale nie służy jeszcze temu co wieczne; trzecia odzwierciadla panowanie, osiągnięte przez wiekuistego ducha nad przemijającym człowiekiem. Należy zauważyć przy tym opisie aury, że rzeczy te nietylko trudno widzieć, ale przedewszystkiem trudno je opisać, Dlatego powyższy wizerunek trzeba uważać za wzmiankę pobudzającą do myślenia.
„Widzący“ sądzi o stopniu rozwoju człowieka według jego aury. Spotka n. p. człowieka nierozwiniętego, oddanego zupełnie powszednim zmysłowym popędom, żądzom i chwilowym zewnętrznym podnietom, bo widzi pierwszą aurę w tonach jaskrawych. drugą słabo rozwiniętą, a trzecią ledwie że zaznaczoną. Gdzieniegdzie tylko ukazuje się jarzący punkcik barwny, oznaczający, że wiekuiste życie istnieje tu już jako zaródź, ale że trzeba jeszcze wielu wcieleń, aby osiągnęło wpływ przeważający. — Im bardziej człowiek odepchnął od siebie swoje popędy, tem mniej jaskrawą staje się pierwsza część aury, druga zaś powiększa się i napełnia coraz bardziej swą świetlną siłą ciało barwne, wewnątrz którego żyje człowiek fizyczny. — Wysoce rozwinięci ludzie, „słudzy wieczności“, wykazują przedziwną trzecią aurę, która jest świadectwem na ile człowiek stał się obywatelem krainy ducha. Boska Jaźń promieniuje przez tę część ludzkiej aury w świat ziemski. Ludzie, u których ta aura jest wykształconą, są płomieniami, któremi boskość ten świat rozświetla. Nauczyli się żyć nie sobą, ale wieczną prawdą, szlachetnem pięknem i dobrem: wywalczył na swej ciasnej jaźni zdolność do ofiarowania siebie na ołtarzu wielkiego dzieła świata.
Znajduje przeto swój wyraz w aurze to wszystko, co człowiek uczynił ze siebie w ciągu swoich wcieleń.
We wszystkich trzech częściach aury znajdują się barwy najróżnorodniejszych odcieni. Zmienia się jednak charakter tych odcieni ze stopniem rozwoju człowieka. — W pierwszej części aury nierozwiniętego człowieka — popędów, widzieć można wszystkie odcienia czerwieni aż do błękitu w tonie brudnym i mętnym. Jaskrawo czerwone odcienia oznaczają żądze zmysłowe, cielesne lubieżności, szukanie za przyjemnościami podniebienia i żołądka. Zielone odcienia ujawniają Przedewszystkiem te niższe natury, które do tępości i obojętności skłonne, chciwe są każdego użycia, jednak stronią od wysiłku, mogącego je zaspokoić. Gdzie namiętności zapalczywie do pewnego celu dążą, do którego otrzymane zdolności nie dorosły, występują brunatno-zielone i żółtawozielone barwy aury. Współczesny sposób życia hoduje Przedewszystkiem ten rodzaj aury.
Osobiste samopoczucie, oparte na niskich skłonnościach, więc najniższe stopnie egoizmu, ujawnia się w tonach brudno-żółtych aż do brunatnych. Rzecz jasna, że zwierzęce życie popędowe może nabierać również radosnego charakteru, bywają przecież czysto naturalne zdolności poświęcenia się, znajdujące się już w wysokim stopniu w państwie zwierząt. Miłość macierzyńska jest najpiękniejszem udoskonaleniem naturalnego zwierzęcego popędu. Te nieosobiste popędy natury wyrażają się w pierwszej aurze w odcieniach barwnych jasno-czerwonawych aż do różowych. Drżąca bojaźliwość, lęk zależny od podniet zmysłowych przechodzi przez brunatno-niebieskie albo szaro-niebieskie barwy w aurze.
Druga aura ukazuje również najróżnorodniejsze stopniowanie barw. Brunatne albo pomarańczowe twory wskazują na silnie rozwinięte samopoczucie, dumę i ambicyę. Ciekawość uwidocznia się na płatkach czerwono-żółtych. Jasna żółtość odzwierciadla jasną myśl i inteligencyę; zieleń jest wyrazem zrozumienia życia i świata. Dzieci, łatwo pojmujące, mają wiele zieleni w tej części aury. Zielono-żółty odcień w drugiej aurze może wykazywać dobrą pamięć. Różowy oznajmia jestestwo pełne miłości i dobrej woli; błękit jest oznaką pobożności. Im bardziej pobożność zbliża się do religijnego zapału, tem więcej przechodzi błękit we fiolet. Idealizm i prawda życiowa w wyższem ujęciu wyglądają jak niebieski ton indyga.
Barwy zasadnicze trzeciej aury są: żółta, zielona i niebieska. Żółta ukazuje się, kiedy myślenie pełne jest wysokich idei, wyprowadzających szczegóły z całości boskiego porządku świata. Ton żółty nabiera złotawego blasku, kiedy myślenie jest intuicyjne i zupełnie wolne od zmysłowych wyobrażeń. Zielony oznacza miłość dla wszelkiego stworzenia; błękit jest oznaką bezosobistej zdolności poświęcenia się dla każdej istoty, a kiedy ta zdolność ofiarna staje się mocną wolą do czynnej pracy dla świata, rozjaśnia się błękit w jasny fiolet. Jeżeli w wysoko rozwiniętym człowieku pozostały resztki osobistego egoizmu, jako to: pragnienie sławy, duma, to obok żółtych występują tony pomarańczowe. Po za tem trzeba zauważyć, że barwy tej części aury są różne od barw zwykłych świata zmysłowego. Z pięknem i podniosłością, z jakiemi spotyka się tu „ widzący“, nic w zwykłym świecie nie może się porównać.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Rudolf Steiner i tłumacza: Jan Rundbaken.