Nie przeszkadzało mu to uwielbienie dla niéj, w godzinach gdy sam na sam z piękną panną Julią zostawał, przemawiać do niéj po austryacku i powoli serce jéj podbijać. Zaszło to tak daleko, że późniéj panna Julia za baronem pojechała, służyć za wzór do aniołów na freskach kościelnych. W czasie malowania nikt się tego stosunku nie domyślał, bo panna Julia narzekała na nieznośnego malarza i krzywiła się na niego....
W tym czasie także kanonik poddał myśl szczęśliwą, żeby kilkoro dzieci wiejskich wyuczyć do śpiewania w kaplicy. Rubaszek się tego podejmował chętnie. Rozpoczęły się próby i studya, którym często pani bywała przytomna. Na przemiany więc mogła przypatrywać się postępowi portretu, przysłuchywać małemu chórowi głosków dziecinnnych, i z Habichtem troszczyć o ogród.
Nabrała bowiem, nagle przypomniawszy sobie dawną miłość dla ogrodu — chęci podniesienia swych cieplarni i trebhauzów do najwyższego stopnia doskonałości i bogactwa.
W tém wszystkiém czuć było gorączkowe pragnienie zapomnienia przeszłości, zagojenia ran, dania sercu sztucznego pokarmu. Kanonik jak lekarz troskliwy, dopomagał.... Ada wróciła z zapałem do ksiąg, które przez czas jakiś zaniedbywała.... zatapiała się w nich długo, ale często też książka z ręką bezsilną opadała na kolana, oczy
Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 3.pdf/166
Ta strona została uwierzytelniona.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/5/5b/Ada_sceny_i_charaktery_z_%C5%BCycia_powszedniego._T._3.pdf/page166-627px-Ada_sceny_i_charaktery_z_%C5%BCycia_powszedniego._T._3.pdf.jpg)