Strona:Anatol France - Zazulka.djvu/102

Ta strona została uwierzytelniona.

czy, podlegacie ludzkim słabościom. I dlatego, jeżeli w uczucie, które macie dla siebie, nie wmiesza się trochę litości, to nie będzie ono przystosowane do wszystkich okoliczności waszego życia. Będzie ono jak odświętna szata, która nie chroni od deszczu i wichru. Bo najpewniej kocha się tych, których się kocha nawet w ich ułomności. Oszczędzać, przebaczać, pocieszać — oto jest najwyższa wiedza miłości.
Król Mikrus zatrzymał się, ogarnięty słodkiem i silnem wzruszeniem. Aż znowu rzekł:
— Dzieci moje, bądźcie szczęśliwe. I strzeżcie waszego szczęścia. Och, strzeżcie go dobrze.
W czasie tej przemowy Ład, Psik, Bzik, Brzdęk, Puk i Fik-Mik, uwieszeni u białego płaszcza Zazulki, okrywali pocałunkami dłonie i odkryte ramiona dziewicy. I wśród łez błagali ją, by nie opuszczała ich na zawsze. Wtedy król Mikrus wyjął z za pasa sygnet, którego kamień świecił tajemniczym blaskiem, Był to ów pierścień magiczny, za pomocą którego wyzwolił Jantarka z więzienia Boginek Wodnych. Król Mikrus wsunął go na palec Zazulki i rzekł:
— Przyjmij Zazulko z rąk moich sygnet ten, który o każdej porze i w każdej potrzebie otworzy tobie i mężowi twemu bramy podziemnego państwa Krasnoludków. Powitamy was zawsze gorącem sercem i udzielimy pomocy we wszystkiem. Wzamian za to, uczcie dzieci, które mieć będziecie, by nie gardziły niewinnym, pracowitym plemieniem Krasnoludków, który w pocie czoła pracuje w łonie ziemi.