Strona:Andrzej Kijowski - Listopadowy wieczór.djvu/55

Ta strona została uwierzytelniona.

nej psychologii, lecz należy do osobnej nauki zwanej „psychologią świętości”), a w końcu pisma mesjaniczne weszły do literatury na pełnych prawach klasyki (Wybór pism i nauk Towiańskiego ukazał się w Bibliotece Narodowej). Marksistowska historia i krytyka literatury początkowo zepchnęła na powrót zjawiska mistyczne do partykularza, traktując je wyłącznie jako „swoisty wyraz” wstecznej ideologii (patrz: Stefan Żółkiewski, Spór o Mickiewicza). W miarę jednak rozwijania badań nad ideami składającymi całość romantycznej epoki, w miarę bliższego poznawania ideowych prądów romantycznej lewicy, okazało się, że mesjanizm nie był wyłącznie ezoteryczną doktryną elity emigracyjnej, lecz ogarniał szerokie kręgi wygnańców, zwłaszcza tych najbiedniejszych, skupionych w „zakładach” na prowincji francuskiej czy internowanych na wyspy brytyjskie. Komunistyczne „gromady” żołnierskie („Grudziąż”, „Lud Polski”) wyrastały z tego samego pnia mesjanicznego, co zgromadzenie religijne księdza Jańskiego („Domek” i zmartwychwstańcy). Mesjaniczna wiara w rychłą rewolucję powszechną, w wielką katastrofę, która świat odnowi, w nową epokę, która po katastrofie zaświta, w szczególną rolę, jaką Polacy mają w tych wydarzeniach odegrać, z mesjanicznych nastrojów zrodzona wiara prowadziła tych pięciuset oficerów, co z Besançon poczłapali piechotą do Frankfurtu nad Menem wspomóc rewolucję mającą tam „podobno” wybuchnąć...; z tą samą wiarą ruszyli do kraju na stracenie uczestnicy tzw. „wyprawy Zaliwskiego” i ta sama wiara w piętnaście lat później prowadziła Legion Polski, który w liczbie kilkunastu nie umiejących strzelać ludzi, bez broni i pieniędzy, pod wodzą postarzałego i zdziwaczałego poety, maszerował z Rzymu na wyzwolenie Polski. Z mesjanicznej wiary pochodziło przekonanie emigracyjnych demokratów, że tylko „ludy” mogą zbawić Polskę, a więc z gabinetami nie należy wcale na ten temat rozmawiać; mesjaniczną wiarą jest