blizkie powinowactwo z Wrocławiem. Duszę miasta, oczywiście, już wówczas stanowił rynek nie kwadratowy, lecz wydłużony jak w Wrocławiu. W obu też miastach obok gmachów ratuszowych wznosiły się komory sukiennicze.
Kalisz cieszył się szczególniejszą opieką książąt wielkopolskich, którzy pragną go widzieć pięknym i bogatym. Coraz to nowe przywileje książęce spływają na miasto. Jeszcze w roku 1264 książe Bolesław pozwala kaliszanom pobierać na wieczne czasy po kwarcie soli od prasołów, przejeżdżających przez miasto. W ćwierć wieku później Przemysław przeznacza na korzyść miasta dochód ze składów towarów, które będą wybudowane przy rynku, a w lat parę także nadaje mu zyski z sukiennic.
Do prawidłowego rozwoju Kalisza przyczyniało się nie mało i prawo magdeburgskie. Za rządów Przemysława Kalisz w stosunku do miast okolicznych staje się nawet pod pewnym względem metropolią. Oto w roku 1263 Przemysław postanawia, że wszystkie miasta i miasteczka, leżące w powiecie Kaliskim, mają otrzymywać swe prawa“ jura judiciaria recipere“ od obywateli miasta Kalisza, „będącego stolicą i ozdobą całej dzielnicy” (caput est speculum terrae). Wszystkie wyroki powzięte przez Kaliszan nie miały być przez nikogo kwestjonowane[1].
- ↑ Kodeks dyplomatyczny Wielkopolski. Tom I. Nr. 528.