Strona:Benedykt de Spinoza - Dzieła Tom I.djvu/16

Ta strona została przepisana.

kryć, które poczynili Meinsma w r. 1896 i Freudenthal w dwa lata później, wszystko co przed tym czasem pisano o osobistości de Spinozy jest przestarzałe pod względem faktycznym, jakkolwiek niekiedy jest cenne z powodu przenikliwości i umiejętnego opracowania. Wciąż jeszcze ukazują się drobniejsze nowe przyczynki źródłowe i nie jest wyłączona możliwość nowych odkryć zasadniczych. Wszystko, co dotychczas zdobyto i opracowano, opanował całkowicie i na podstawie źródeł pierwszorzędnych, przepatrzonych i pomnożonych przez własne dociekania, jął budować życiorys de Spinozy na największą skalę S. Dunin-Borkowski; ukazał się dotychczas tom jeden, kończący się na fakcie wyklęcia młodego filozofa. Autor ten postępuje metodycznie w najwyższym stopniu, a chociaż operuje stale naganą i pochwalą, to jednak jego zrównoważenie dojrzałe, oparte na krytycyzmie głębokiej uczoności, trzyma go na stanowisku sprawiedliwym biografa zupełnie naukowego. Godne uwagi jest (znamionujące go) jego oświadczenie (str. 77), że obecny stan źródeł nadawać musi wypracowaniu wiadomości o de Spinozie i jego rozwoju filozoficznym charakter hipotetyczny.

Upewnione fakty z życia de Spinozy, w których przejawiała się swoistość jego charakteru, świadczą o tym, że jego postawę życiową cechowała nawskroś pewna stałość, która pozwalała mu w sposób osobliwy panować nad wszelkiemi zewnętrznemi i wewnętrznemi okolicznościami i warunkami. Otóż stałość ta polegała na biernym oporze przeciwko najrozmaitszym pokusom, powołaniom, wymaganiom, jakie mu się nastręczały, jakie wogóle nastręczają się w życiu, na zaniechaniu naśladowania ludzi w ich zwykłych pragnieniach, namiętnościach, popędach i zabiegach. Była to rezygnacja, którą wyczuł Goethe (zaimponowała mu ona w najwyższym stopniu) i nazwał bezinteresownością bezgraniczną (grenzenlose Uneigennutzigkeit)[1]; było to zrzeczenie

  1. Goethe, Aus meinem Leben, III, 14.