Strona:Bolesław Prus - Kroniki 1875-1878.djvu/148

Ta strona została uwierzytelniona.

Mamy progimnazya rządowe i prywatne; ponieważ zaś wprowadzenie wykładu rzemiosł w pierwszych nie zależy od nas, wprowadźmyż je więc do drugich, to jest do prywatnych.
Który z panów, dyrygujących prywatnemi pensyami zrozumie prawdziwą doniosłość podobnej reformy, który ją w czyn wprowadzi, jakie rzemiosła wykładać zechce u siebie i z jakimi w tym celu majstrami wejdzie do współki, czas pokaże. My ze swej strony notujemy tylko, że kraj potrzebuje tej reformy, a opinia publiczna poprze ją wszelkiemi siłami.


∗                              ∗

Brat nasz w Apollinie i Muzach, p. Jan Jeleński, nie poprzestając na pisaniu artykułów o potrzebie otworzenia publicznej czytelni w Warszawie, zawiesił tymczasem pióro na kołku, zakasał rękawy i obecnie myśli sam, na własne ryzyko, założyć publiczną czytelnię, początkowo dla kobiet.
Dlaczego p. J. w sprawie tej dał pierwszeństwo kobietom, nie wiemy dokładnie; przypuszczamy jednak, że na decyzyę tę wpłynęły względy rycerskości, cechującej młodych literatów w ogóle, dalej sympatya, jaką w sercu swem p. J. specyalnie pielęgnować musi dla nadobnych połówek rodu ludzkiego, a wreszcie może i wiara w to, że tylko bilardy i kawiarnie, wznoszone ku pożytkowi męskiemu, nie zawodzą ich właścicieli; czytelnie zaś oprzeć się muszą przeważnie na elemencie żeńskim.