Strona:Bolesław Prus - Kroniki 1875-1878.djvu/280

Ta strona została uwierzytelniona.

Pan Wł. Noskowski przyswoił literaturze naszej dziełko p. t. „Frenologia,“ które w tylu przynajmniej powinnoby się rozejść egzemplarzach, co i „Zwyczaje Towarzyskie.“
Cóż to jest bowiem Frenologia? Jest to nauka o poznawaniu ludzi z guzów, nie z tych wprawdzie, które noszą się przy rozmaitych częściach ubrania, ale z tych, jakie każdemu osadziła natura na głowie.
Sztuka poznawania ludzi z guzów przy ubraniu vel guzików, nie przedstawia wielkich trudności. Znam osoby nie odznaczające się nadzwyczajną bystrością umysłu, które na pierwszy rzut oka umieją odróżnić lokaja w liberyi, od lokaja, który liberyi nie posiada. Podobnież łatwo jest poznać filozofów, używających tylko jednego mankietu, a tem samem i jednego guzika. Nietrudno jest także odróżnić komedyo-pisarzy noszących guziki kościane, od osób występujących w komedyach, które mają możność używania szyldkretu.
Podobnież spinki uczonego są nieskończenie tańszemi od spinek bankiera, tak jak krawat fryzyerskiego chłopca jaśnieje barwami nierównie żywszemi od krawatu eleganta, któremu pierwszy mydli brodę.
Z guzami na głowie sprawa jest trudniejsza, choć bez porównania świetniejsze rezultaty. I tak:
Ktoś n. p. biegle gra na jakimkolwiek instrumencie; to jednak nie daje mu artystycznych kwalifikacyi. Dopiero wówczas, jeżeli ma guz twórczości, może być dobrym kompozytorem; jeżeli zaś posiada guz idyotyzmu, wówczas dla muzyki opuści