Strona:Charlotte Brontë - Dziwne losy Jane Eyre.pdf/300

Ta strona została przepisana.

nalegała, bym zdjęła kapelusz i napiła się herbaty, gdyż twierdziła, że jestem blada i zmęczona. Rada przyjęłam jej gościnność i pozwoliłam zdjąć z siebie płaszcz podróżny tak biernie, jak niegdyś, gdy dzieckiem będąc, dawałam jej się rozbierać.
Szybko odżyły we mnie wspomnienia dawnych czasów, gdym patrzyła, jak się Elżbietka krząta, jak ustawia na tacy najlepsze filiżanki, jak kraje chleb, przyrządza masło, przypieka grzanki, a wpośród tego wszystkiego to klapnie, to szturchnie małego Roberta albo Joasię, jak niegdyś bywało mnie. Elżbietka zachowała żywe usposobienie, podobnie jak dawną lekkość ruchów i dawną urodę.
Gdy już herbata była gotowa, chciałam przybliżyć się do stołu; Elżbietka jednak nie pozwoliła mi się ruszyć rozkazującym jak dawniej tonem. Oświadczyła, że mam siedzieć przy kominku, a ona mi wszystko poda; umieściła tedy przede mną mały okrągły stoliczek, na nim filiżankę i talerz z grzankami, zupełnie tak, jak to niegdyś w dziecinnym pokoju, gdy fetowała mnie niekiedy ściągniętym chyłkiem smakołykiem. Uśmiechałam się i byłam jej posłuszną, jak za dawnych czasów.
Elżbietka była ciekawa, czy czuję się dobrze w Thornfield Hall i jakiego rodzaju osobą jest pani; gdy jej zaś powiedziałam, że jest tam tylko pan, dopytywała, czy to miły dżentelman i czy ja go lubię. Powiedziałam jej, że to mężczyzna raczej brzydki, ale prawdziwy dżentelman; że traktuje mnie życzliwie i że jestem zadowolona. Następnie zaczęłam jej opisywać wesołe towarzystwo, które ostatniemi czasy bawiło w domu. Elżbietka słuchała tych szczegółów z zajęciem.
Na takiej rozmowie godzina szybko zeszła. Elżbietka podała mi kapelusz i okrycie, i w jej towarzystwie udałam się do dworu. W jej to przecież towarzystwie prawie dziewięć lat temu szłam z dworu tą ścieżką, którą teraz szłyśmy do dworu. W ciemny, mglisty, zimny poranek styczniowy opuściłam nieprzyjazny mi dach ze zrozpaczonem i rozgoryczonem sercem, czując się niejako wyrzutkiem i potępioną, szłam szukać tej chłodnej przy-