Strona:Czarkowski Ludwik - Pseudonimy i kryptonimy polskie.djvu/008

Ta strona została uwierzytelniona.

skiego — za którego wskazówkami idąc znalazłem tym pseudonimem podpisany artykuł o tem: „Co to jest postęp” — w Tygodniku Petersburskim.
Lwią część nowych (t.j. po r. 1904-ym wznowieniu prasy polskiej) pseudonimów dziennikarskich w Wilnie zawdzięczam uprzejmości p. Michała Brensztejna. Jest ich 130 zanotowanych w swoim czasie przez p. Br., który sam od r. 1909-go czynny brał udział w czasopiśmiennictwie wileńskiem, więc podane przezeń są najzupełniej pewne. Składam za tę rzadką koleżeńską uczynność Panu Brensztejnowi serdeczne podziękowanie. Umieściłem tu 2594 pseudonimów i kryptonimów należących do 1733-ch pisarzy. Przybytek więc w zestawieniu z ostatnią pracą o pseudonimach p. H. D. wynosi 900 pseudonimów i 548 pisarzy[1]. Pomimo to nie wątpię ani chwili, że przedmiotu całkowicie nie wyczerpałem. Należałoby jeszcze przewertować od nazwiska do nazwiska odpowiednie artykuły biograficzne w Wielkiej Encyklopedji Illustrowanej, co dla braku czasu mogłem tylko częściowo wykonać.
W zakończeniu tej pracy podaję wykaz pseudonimów, których nie udało mi się rozwiązać, a to w tym celu, aby czytelnik mógł je sobie przy nadarzonej sposobności uzupełnić.

Układu trzymałem się abecadłowego zarówno w nazwiskach rzeczywistych jak w przybranych. W tych ostatnich nie zawsze można określić co jest imieniem a co nazwiskiem, wtedy umieszczałem pod pierwszą głoską, np. Berlicz Sas pod B; gdzie jest imię i miejscowość, umieściłem pod imieniem np.

  1. Winienem ostrzec czytelnika aby liczb nie brał z matematyczną ścisłością, mogą być wszędzie omyłki na kilka a może kilkanaście.