Strona:Deotyma - Panienka z okienka.djvu/379

Ta strona została skorygowana.
ROZDZIAŁ I.

W kamiennym pierścieniu.



Str. 2. Były to dwa malutkie wianeczki, przytwierdzone do główki kapelusza.

Taki przystrój na kapeluszu ślubnym z XVII-go wieku, można widziéć w Zbiorze rycin wydanym w latach 1876—79, p. t. Blätter für Kostümkunde — Neue Folge — 89 Blatt — Verlag von Franz Lipperheide in Berlin.


Str. 2. Ubranie ówczesnej Gdańszczanki.

Słynny przed trzystu laty malarz Gdański Antoni Möller, którego «Sąd Ostateczny» do dziś dnia można oglądać w Artushofie, wydał Zbiór rysunków pod tytułem: Omnium statuum Foeminei sexus ornatus, et usitati habitus Gedanenses, ob oculos positi et divulgati Ab Antonio Mollero ibidem pictore. An no salutis 1601. — W Gdańsku, u Jakuba Rhodo. — Pod spodem drugi takiż tytuł po niemiecku.
Widzimy tam na dwudziestu drzeworytach, wiernie przedstawione stroje kobiet Gdańskich, wszelkiego wieku i stanu, z początku XVII-go stulecia. Obecnie, dziełko to wyszło w powtórném, «fac similowém» wydaniu, (w Gdańsku, u Ryszarda Bertlinga, w r. 1886-m,) co wielce dziś ułatwia jego rozpowszechnienie, pożądane dla miłośników przeszłości. Wprawdzie, rysunki Müllera skréślone są z rodzajem ironji, czasem nawet zakrawającéj na karykaturę. (Np. w scenie Tańca). Widz dostrzega tam wyraźnie, że ówczesne mody, (mówiąc nawiasem, dosyć podobne do dzisiejszych), niedogadzały czystemu smakowi artysty, i że on właśnie chciał wykazać, ile takie sztywne suknie, odęte rękawy i sterczące kołnierze, ujmują kobiecie wdzięku. Jednak, pomimo satyrycznéj dążności, xiążka ta stanowi niezmiernie szacowny pomnik, i dzięki to tylko jéj pomocy, można dziś tak dokładnie opisać ubiór ówczesnéj Gdańszczanki.