Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/472

Ta strona została przepisana.

wojska ile może zaciągać będzie. Wszakci to ten sam, który zdanie i powagę senatu, wolą i władzę waszę zawżdy lekceważył. Zważaćże on będzie na świeże postanowienie senatu, które mu nakazuje przeprowadzić wojsko na tę stronę rzeki Rubikonu, będącej granicą Gallii, nie zbliżać się do Rzymu jak na mil dwieście[1]? Usłuchaż on tego rozkazu? pozwoliż się Rubikonem i odległością dwóchset mil ograniczyć? Nie, takim nie jest Antoniusz: bo gdyby był takim, nie posunąłby się do tego stopnia, iżby mu senat zakazywał jak Annibalowi na początku drugiej wojny Punickiej, żeby nie oblegał Saguntu. Że się go jak ognia strzedz, od Mutyny, od Rzymu odpędzać trzeba, jaka hańba ! jaki ciężki sąd senatu! Dał także senat posłom polecenie udać się do D. Brutusa i jego żołnierzy z tem oświadczeniem, że ich walne dla Rzeczypospolitej usługi i dobrodziejstwa miłe są senatowi i ludowi Rzymskiemu, że zań odbiorą wielkie pochwały i nagrody. Ale czy myślicie, że Antoniusz pozwoli posłom wejść do Mutyny i z niej wyjść bezpiecznie? Wierzcie mi, nigdy nie pozwoli: znam jego gwałtowność, znam bezczelność, znam śmiałość. Nie powinniśmy go uważać za człowieka, ale za najdzikszego zwierza.

Co gdy tak się ma, nie jest tak bardzo miękkie co postanowił senat. Ma to poselstwo coś w sobie surowego: dałyby nieba żeby zwłoki nie stało się przyczyną! Bo jeżeli w wielu sprawach, powolność i odkładanie na jutro jest szkodliwe, to najszczególniej w tej wojnie, która wymaga pośpiechu. Potrzeba dać odsiecz D. Brutusowi, ściągnąć zewsząd wojska: jednę godzinę stracić, kiedy idzie o uwolnienie takiego obywatela, zbrodniąby było. Nie mógłże Brutus, gdyby miał Antoniusza za konsula, a Gallią za prowincyą Antoniusza, zdać Antoniuszowi legie i prowincyą? powrócić do Rzymu? tryumfować? pierwszy w senacie głos zabierać, aż pókiby nie wszedł w urzędowanie? Co w tem było trudnego? Lecz gdy sobie przypomniał, że jest Brutusem, że się urodził dla waszej wolności, nie dla swoich wczasów, coż mu innego pozostawało, jak osobą prawie swoją zasłonić Gallią przeciw Antoniuszowi? do którego posłów, czy legie trzeba było posłać? Ale dajmy pokój temu co się stało. Niech pospieszają posłowie, a wiem że się spieszą: wy, suknie wojskowe gotujcie. Postanowiono bowiem że, jeżeli nie usłucha senatu, przy-

  1. Pięćdziesiąt mil Polskich.