Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/506

Ta strona została przepisana.
WSTĘP DO DZIEWIĄTEJ FILIPPIKI.

Serwiusz Sulpicyusz Rufus, znakomity mąż konsularny i sławny prawnik swojego wieku, podjął się był acz chory na prośbę senatu towarzyszyć dwóm drugim posłom wyprawionym do Antoniusza. Ale gdy stan zdrowia jego pogorszył się w drodze, zszedł z tego świata, nie widziawszy się z Antoniuszem.
Cycero, pomimo uszczypliwych żartów z nauki prawa, którą się Sulpicyusz głównie zajmował, rozsianych w mowie za Mureną, pomimo że dał pierwszeństwo Murenie, który otrzymał za jego obroną konsulat, nad Sulpicyusza, nie przestawał utrzymywać z nim ścisłych związków przyjaźni, jak świadczy ośmnaście listów Cycerona do Sulpicyusza, i dwa Sulpicyusza do Cycerona, z których jeden wyborny z pocieszeniem po śmierci córki jego Tullii, drugi z doniesieniem o zamordowaniu M. Marcella wracającego z wygnania. Epist. fam. IV, 5, 12.
Konsul Pansa wniósł do senatu uczczenie pamięci Sulpicyusza zmarłego w pełnieniu publicznego zlecenia przez pogrzeb kosztem publicznym, nagrobek i statuę przy Rostrach. Mówiący po nim P. Serwiliusz, syn Izauryka, przychylał się do dwóch pierwszych, nie zezwalał na trzecią czci oznakę, dla tego że, jak mówił, ta należy tylko posłom, którzy w pełnieniu swego obowiązku polegli gwałtowną śmiercią. Cycero powodowany przyjaźnią dla Sulpicyusza i gorliwością o dobro publiczne, poparł wniosek konsula i otrzymał wszystkie trzy czci oznaki.
Prawnik Pomponiusz, który żył w trzecim wieku po Chrystusie, świadczy w dziele, de Origine juris, cap. 43, że statua Sulpicyusza dotrwała do jego czasu.