Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/91

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Żaden nie był nigdy o obywatelstwo zapozwany, dla tego że albo miasto, z którego był rodem, nie dało zezwolenia, albo że traktat nie pozwalał odmiany obywatelstwa. Śmiem nawet twierdzić, że nikt nie był skazany, o kim z pewnością wiedziano że od jednego z naszych wodzów prawem obywatelstwa udarowany został.
Poznajcie teraz sąd ludu Rzymskiego, wielokrotnie wydany i w najważniejszych sprawach praktyką i zwyczajem potwierdzony. Że ze wszystkimi Latynami zawarto przymierze za konsulatu Sp. Kassiusza i Postuma Kominiusza[1], kto o tem nie wie? Przypominamy sobie że niedawno jeszcze widzieliśmy wyryte to przymierze na kolumnie miedzianej za mównicą. Jak L. Kossiniusz z Tyburu, ojciec obecnego tu rycerza Rzymskiego, którego szanujemy cnoty i zasługi, jak z tegoż miasta T. Kaponiusz, człowiek nie mniej zasłużony (znacie jego wnuków, T. i K. Kaponiuszów), zostali obywatelami Rzymskimi, tamten otrzymawszy wyrok potępienia przeciw T. Geliuszowi, ten przeciw K. Massonowi[2]? Więc wprawny język, talent mógł otworzyć wstęp do obywatelstwa, a dzielna ręka i odwaga nie będzie mogła? wolnoż będzie skonfederowanym narodom zdzierać z nas łupy. a z nieprzyjaciół nie będzie wolno? co będą mogli słowem dostąpić, tego im nie wolno będzie osiągnąć z orężem w ręku! chcieliż przodkowie nasi zachować większe nagrody dla oskarżyciela jak dla wojownika?

XXIV. Jeżeli, jak mieć chciało surowe prawo Serwiliuszowe, zacni ludzie pierwszego rzędu i najmędrsi obywatele zostawili z wolą ludu Latynom, to jest skonfederowanym narodom, tę otwartą do obywatelstwa drogę, jeżeli prawo Licyniuszowe i Mucyuszowe nie wyrzekło żadnej na to nagany, pomimo tego że taka skarga i taka nagroda, której nikt nie mógł otrzymać tylko potępieniem senatora, ani senatorowi, ani żadnemu dobrze myślącemu człowiekowi przyjemną być nie mogła; możnaż było wątpić aby, kiedy nagrody przysądzone przez sędziów były ważne, wyroki wodzów w podobnym przypadku mocy nie miały? Jakże mamy rozumieć? czy prawo Serwiliuszowe przyznało ludom Latyóskim moc zezwolenia, czy inne prawa, które

  1. Roku 261 od założenia Rzymu. Livius, II, 33.
  2. Podług prawa Serwiliuszowego, postanowionego roku 101 przez K. Serwiliusza Glaucyą, ktokolwiek ze sprzymierzonych Latynów otrzymał wyrok potępienia na senatora Rzymskiego, zyskiwał za to Rzymskie obywatelstwo.