Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/126

Wystąpił problem z korektą tej strony.

niż szkodzi sprawie, o tom mówić postanawiam; w czerń więcej złego, niż dobrego znajduję, to pomijam i precz odrzucam.
Tym sposobem naprzód namyślam się nad tem, co mam powiedzieć, a potem mówię, kiedy przeciwnie wielu ufających swemu geniuszowi obie te czynności razem odbywają. A jednak ci ludzie pewnie daleko lepiejby mówili, gdyby myśleli, że trzeba wziąć inny czas do namysłu, a inny do mówienia. Kiedy dobrze całą sprawę poznam, zaraz mi punkt sporny na myśl przychodzi.
Jakoż, we wszystkiem co jest przedmiotem sporów między ludźmi, bądź w oskarżeniu o przestępstwo, bądź w sporze o dziedzictwo, bądź w naradzie o wojnie, bądź w mowie na pochwałę jakiej osoby, bądź w rozprawie o sposobie życia, o to zawsze zachodzi pytanie, albo co się stało, albo teraz się dzieje lub dziać będzie, albo jaka jest istota rzeczy, albo jak ją nazwać.

XXV. Od oskarżenia o przestępstwo bronimy się najczęściej zaprzeczeniem. W sprawach o zwrot wydartych na urzędzie pieniędzy, które są bardzo ważne, wszystkiemu prawie także zaprzeczać trzeba; w sprawach o nieprawne zabieganie urzędu, rzadko można udać hojny na ten cel pieniędzy szalunek za szczodrobliwość ze wspaniałomyślności i dobroci serca pochodzącą; zabójstwa, otrucia, kradzieży skarbu publicznego koniecznie zapierać się trzeba. Ten jest pierwszy rodzaj spraw’ sądowych, w których czyn pod spór przychodzi. W obradach publicznych toczy się rzecz po największej części o przyszłości, rzadko o teraźniejszości lub przeszłości.

Często me idzie o to, czy czyn został popełniony lub nie, ale jaka jest jego istota. I tak na przykład, kiedy konsul K. Karbo, którego mowę słyszałem, bronił przed ludem L. Opimiusza[1], nie zaprzeczał zamordowania K. Gracha, tylko utrzymywał, że słusznie i dla dobra ojczyzny został zamordowany. Kiedy tenże Karbo był jeszcze trybunem ludu i wyznawał inne w rządzie Rzeczypospolitej zasady, zapytał raz

  1. K. Papiriusz Karbo był trybunem ludu roku 131, konsulem 120. L. Opimiusz, który kazał zabić K. Gracha, był konsulem 121 roku.