jednak sędziowie mieć cię będą za dobrego obywatela. Jawną jest rzeczą, żeś udawał i co inngo miał na celu; ponieważ w mowach do ludu często opłakiwałeś śmierć Tyb. Gracha, ponieważ tak szkodliwe prawo, będąc trybunem, wniosłeś, ponieważ zawsze sprzeciwiałeś się dobrym obywatelom.“
Z przyczyn tym sposobem: „Jeżeli chcecie wykorzenić chciwość, trzeba pierwej wykorzenić jej matkę, rozrzutność.“
Ze skutków zrodzonych z przyczyn: „Jeżeli potrzebujemy pełnego skarbu na dzielne prowadzenie wojny i dodanie blasku pokojowi, starajmy się o regularne płacenie dochodów skarbowych.“
Porównania wyciągnięte z większych, z mniejszych, z równych rzeczy tak się czynią.
Z większych: „Jeżeli dobre u ludzi mniemanie lepsze jest od bogactw, a jednak tak chciwie ubiegamy się o pieniądze, jakże usilniej starać się mamy o sławę?“
Z mniejszych: „Zaledwie ją znając, jak gorzko śmierć jej opłakuje!
Coż dopiero, gdyby ją kochał? a jakże mnie ojca opłakiwać będzie![1]“
Z równych: „Kto wydziera pieniądze, ten się wahać nie będzie sypnąć niemi na zgubę Rzeczypospolitej.“
Zkądinąd biorą się dowody, które nie z siebie samych, ale z zewnętrznych okoliczności mocy nabywają, jak te: „To prawda; bo to Kw. Lutacyusz powiedział[2]. — To fałsz; do-
- ↑ Mówi to ojciec Pamfila w komedyi Terencyusza Andr. I. 83.
- ↑ Kw. Lutacyusz Katulus, który wszedł do tej rozmowy, miany za tak prawego, wiarogodnego człowieka, że jego słowo stało za dowód.
skiego. Ten Karbo niepospolity mowca (Cycero, Brutus, 27), ale burzliwy obywatel, popierał w młodości zamysły Grachów, ale zostawszy konsulem roku 120 bronił Opimiusza pozwanego o zabicie K. Gracha. Szkodliwe prawo, o którem poniżej jest wzmianka, zdaje się być prawo Gabiniuszowe o tajemnem na urzędników glosowaniu’, rozciągnięte przez Karbona do wszystkich spraw pod głosowanie ludu podawanych. Obacz o Prawach, III, 16, i notę 29. Krassus tak gwałtownie Karbona oskarżył, tak mocne przytoczył dowody, że ten zwątpiwszy o obronieniu się otruł się muchami hiszpańskiemi. Cicero an Quintum, II, 3. Epist. ad fam. IX, 21. Livius, epitome 59. Veleius Paterculus, II, 4, 5.