Strona:Edmund Różycki (Szkic biograficzny).djvu/44

Ta strona została uwierzytelniona.

zależnemi być miały od wejścia Wysockiego, z którym wspólnie działać zalecały plany i uchwały, z nim w Sidorówce, jak już wyżej wskazaliśmy, przedyskutowane[1].
Obóz Rożyckiego, zatoczony na leśnych polanach „Pustochy“, odosobnionym nie był: tworzyły się, lub, wedle planów i sprawozdań, tworzyć się miały poza nim, i w dalszej odległości, po obu jego skrzydłach, mniejsze i większe oddziały, gromady i gromadki zbrojne pod Borowskim, Piotrem Chojnowskim, Jul. Święcickim, Władysł. Henszlem, Zielińskim, Krzyżanowskim, Ciechońskim, Romualdem Olszańskim, Chranickim. Nad całą plejadą owych szyków powstających Ed. Różycki naczelną posiadał władzę; sam zaś wówczas zależał od generała Józefa Wysockiego, co wszakże wkrótce zmienionem zostało.

Los mieć chciał, iż prawie wszystkie te oddziały, z wyjątkiem trzech — Krzyżanowskiego Chranickiego i Ciechońskiego — na dnie, a nawet omal nie na godziny istnienie swe liczyły — ale, w pierwszych chwilach swych operacyj, Różycki o ich

  1. Dając ogólny zarys ruchów i potyczek „jazdy wołyńskiej“, pod Edm. Różyckim na Wołyniu działającej, w maju 1863 r., opierałem się jedynie na nielicznych wskazówkach lakonicznego streszczenia rękopiśmiennej pracy o tym przedmiocie, b. oficera armii austr. Jana Winnickiego, i na relacyi p. Anz. Zaruskiego. Prośby moje o bliższe wskazówki, do paru innych uczestników owych walk przesłane, pozostały bez odpowiedzi... Ubóstwo źródeł, mniemam, iż spowodowało pewne, mimowolne niedokładności.