Strona:Edward Hanslick - O pięknie w muzyce.djvu/120

Ta strona została uwierzytelniona.
—  120  —

rondo i najmelodyjniejsza arja wymagają dosłownie: wypracowania.
Czynność kompozytora jest zatem w swoim rodzaju plastyczną i daje się porównać z pracą malarza lub rzeźbiarza. Podobnie, jak i oni, kompozytor nie może się stać niewolnikiem materjału, z którego tworzy; przeciwnie, musi go opanować i dążyć do tego, aby ideał swój (muzyczny) urzeczywistnić i nadać mu formę najdoskonalszą.
Okoliczność ta została prawdopodobnie przez Rosenkranza przeoczoną (Psychologja, II wyd. str. 60) przy kwestji, dla czego kobiety, uczuciowe z natury, w kompozycji nie zdołały dojść do niczego.
Sprzeczność tę zauważył autor, lecz jej nie wyjaśnił. Otóż przyczyna tego — oprócz ogólnych warunków, utrudniających płci słabszej wszelką twórczość duchową — leży właśnie w plastyczności komponowania.
W równym stopniu, jak inne sztuki, tylko w kierunku odmiennym, wymaga ono siły w samem uzewnętrznieniu tego, co się czuje.