Strona:Eliza Orzeszkowa - Pieśń przerwana.djvu/233

Ta strona została uwierzytelniona.

powiedzieć o pani Klarze Wygryczównie, wiem sam i może więcej. Czy pani zechce powiedzieć ode mnie kilka słów pannie Klarze?
Dutkiewiczowa przez chwilę patrzała na niego oczyma mrugającemi.
— Czy książe pan będzie jej szukał?
Ze schyloną twarzą milczał, aż podniósł głowę i odpowiedział:
— Nie będę.
— Słowo książęce? — zapytała jeszcze.
Stał się bardzo bladym. Palił mosty za sobą; bardzo cierpiał. Znowu po milczeniu chwilowem odpowiedział:
— Słowo człowieka uczciwego.
Babinie twarz zajaśniała radością.