Strona:Elwira Korotyńska - 100,000 powinszowań.djvu/49

Ta strona została uwierzytelniona.
8

A gdy nadszedł dzień tak błogi,
Wchodzę drżący w Babci progi
Aby życzyć Ci:
Babciu droga, kocham Ciebie,
Jako gwiazdka ta na niebie
Jasno świecisz mi!
Niech Ci Stwórca zdrowie daje,
Szczęście nigdy nie ustaje,
W jaknajdłuższe dni!


9

Żyj nam długo i wesoło
Niech Cię wielbi wnucząt koło,
Niech szanuje świat!
W srebrnych włosów aureoli
Nie znaj jak to smutek boli
Czem rozpaczy kwiat!
Niech Cię troska nie pochyla
Każda szczęsną będzie chwila
Jak wiew wiatru mknie.
Niechaj dłoń Twa cała drżąca
A i usta kochające
Błogosławią mnie!