Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/157

Ta strona została przepisana.

Mój luby, o mój aniele
Ty wiarę miałbyś już,
O! nieśmiertelną w udziele,
Jasną jak anioł stróż!





SZALONE ZWIADY.


DZIEWCZYNA.

Smętarz tak wielki! —
O! biadaż mi — biada —
Gdzieś ty mój luby! — tu krzyżów gromada —


SŁOWIK.

O tutaj — tutaj! śpi tak cicho, mile,
A ja mam gwiazdkę na jego mogile!





DZWONEK I DZIEWCZYNA.
FANTAZJA.


Dzwonisz wieczór, dzwonisz rano,
Śrebrnym głosem z śrebrnej wieży,
Dzwoniąc piosnkę lubą, znaną
Wzywasz wiernych do pacierzy
O dzwoń mi dzwoń!


DZWONEK.

Czy to wieczór, czy to rano,
Śrebrnym głosem z śrebrnej wieży,
Dzwoniąc piosnkę tobie znaną,
Wzywam wiernych do pacierzy!


DZIEWCZYNA.

Dzwonku, dzwonku, dzwonku, miły!
Szczęsnych zwołują twe dźwięki,