Strona:F. A. Ossendowski - Lenin.djvu/418

Ta strona została uwierzytelniona.






ROZDZIAŁ XXIX.

Wieść o zamachu na Lenina z błyskawiczną szybkością rozniosła się po całym kraju. Budziła różne myśli, zmuszała do nowych poczynań.
Kontr-rewolucjoniści, zgrupowani dokoła prowadzących wojnę domową „białych“ generałów i zwalczani przez dyktatora socjaliści podnieśli głowy.
Ze wszystkich końców Rosji przychodziły do Moskwy doniesienia o wybuchających powstaniach, tworzeniu się miejscowych rządów — jaskrawo prawicowych; liberalno-inteligenckich; socjalistycznych; złożonych z ludowców, należących do Zgromadzenia Narodowego; wreszcie — mięszanych, przypominających niesforny, rozbieżny rząd Kierenskiego.
Pomiędzy temi nowotworami wkrótce rozgorzały walki klasowe i idejowe, co osłabiało znaczenie i siły powstających rządów.
O tem dokładnie wiedziano w Kremlu, gdzie Radą komisarzy ludowych, w zastępstwie Lenina, kierowali Trockij, Kamieniew, Stalin, Bucharin, Rykow, Cziczerin.
Trockij, pomysłowy organizator i świetny, porywający mówca, dokazywał cudów. Pod jego naciskiem, wciągnięci do „czerwonej“ armji oficerowie z wielkiej wojny w przyśpieszonem tempie kształcili proletarjackich oficerów i ujmowali w karby samowolne, rozpuszczone wojska, wprowadzając z ramienia komisarzy ludowych surową dyscyplinę.
Zniesiono bezpowrotnie wiece i rady żołnierskie, ustalono taki ład i bezwzględny posłuch, o jakich w koszarach i szeregach przedwojennej armji nigdy nie słyszano. Specjalni komisarze polityczni, postawieni przy dowódcach, zajęci byli wychowaniem żołnierzy w duchu patrjotyzmu komunistycznego i dozorem nad nastrojem oficerów i żołnierzy.
„Wojenny komunizm“ ogarnął całą Rosję, pozostającą pod rządami Kremlu.