Strona:Feliks Gwiżdż - Kośba.pdf/53

Ta strona została uwierzytelniona.

NAD STOCHODEM.

Tak-tak! Tak-tak-tak! Tak!

Nic nie powstrzyma już
Okrutnej, twardej woli,
Co rozpętała się, jak stada burz,
Nad polem Doli i Niedoli.
Nic nie powstrzyma już
Obłędu, co się czai
I tu i tam — —
Podchodzi, czołga, w bagnach brnie,
Boga przyzywa, Bogu klnie,
Rośnie, przykuca, wyrasta z jam,
Tai się, tai, tai —
Tajemny daje znak —
Tak-tak!-tak-tak-tak! tak!

Serca nam biją w takt,
W widmowy takt stukotu broni — —
Śmierć po przedpolach goni,
Ugania, hej! ugania,
Nad okopami chichota,