Strona:Ferdynand Ossendowski - LZB 02 - Przez kraj szatana.djvu/41

Ta strona została uwierzytelniona.
III.
DZICY CZAHARZY.

Powróciwszy do Uliasutaju, dowiedzieliśmy się, że stary dymisjonowany sait-patrjota otrzymał szereg bardzo zatrważających wieści. Znaczne siły kawalerji bolszewickiej w okolicach jeziora Kosogoł pomyślnie zaatakowały oddział partyzancki pułkownika Kazagrandi, który cofał się na Mureń-Kure, wobec czego sait oczekiwał zbliżenia się bolszewików do Uliasutaju. Wszyscy cudzoziemcy przygotowywali się do opuszczenia miasta, likwidowali swoje interesy, obawiając się jednak, aby w drodze na wschód nie spotkać oddziału chińskiego, który podobno był wysłany z Kałganu. Postanowiliśmy oczekiwać przybycia tego oddziału, ponieważ mogło to w znacznym stopniu zmienić ogólne położenie.
Oddział przybył po kilku dniach. Składał się on z dwustu rozbójników wojowniczego plemienia Czaharów, pod dowództwem „Chunchu-