Strona:Franciszek Michejda - Polscy ewangelicy.pdf/19

Ta strona została przepisana.

ani śniło o jakimś tam klerykaliźmie. Jak w tenczas nawet przeciwnicy ruchu narodowego u nas nie widzieli w nim nic klerykalnego, lecz tylko coś narodowo polskiego, tego najlepszym dowodem jest, że zaraz w r. 1848 katolickie i ewangelickie duchowieństwo (ks. Paduch i ks. Andrzej Źlik) założyło wspólnie antinarodowe pismo polskie, niby ówczesny „Nowy Czas“, a zaś pismo narodowe znalazło również obrońców i zwolenników wśród duchowieństwa obu wyznań. W początkowym swym rozwoju stronnictwo narodowe polskie jeszcze było tak słabe, a z drugiej strony życie polityczne u nas tak nierozwinięte, i wszystkim tak rozchodziło się tylko o rozbudzenie wśród ludu ducha narodowego, że polityczne zasady wśród stronnictwa narodowego nie odgrywały roli, stały na ostatnim planie, i stronnictwo to przez jakiś czas przedstawiało się jak na zewnątrz tak i wewnątrz jako jedna jednolita całość. Z biegiem dalszego rozwoju i stronnictwa i życia politycznego w erze konstytucyjnej musiała nastąpić i nastąpiła dalsza ewolucya, rozwój i rozróżniczkowanie stronnictwa narodowego, i pojawiły się w stronnictwie narodowem najróżniejsze kierunki polityczne. Dziś kierunki te rozwinęły się w formalne, zorganizowane stronnictwa, posiadające swoje własne czasopisma i zastępstwa. A tak mamy w jednem wielkiem stronnictwie narodowem stronnictwo klerykalne, stronnictwo postępowo-demokratyczne, stronnictwo narodowo-polityczno-społecznie radykalne, stronnictwo chrześciańsko-socyalne. Nadto mamy polskie stronnictwo socyalno-demokratyczne, które w pewnym względzie także możemy zaliczyć do stronnictwa narodowego, ponieważ sobie przyswoiło program równouprawnienia narodowego. O tem, żeby stronnictwo narodowe i stronnictwo klerykalne było jednem i tem samem, tem bardziej nie może być mowy, że stronnictwo radykalne i wręcz antiklerykalne wyłoniło się z pośród katolickiej