Strona:Helena Mniszek - Pluton i Persefona.djvu/20

Ta strona została przepisana.
SCENA II.
PLUTON, HEFAJSTOS, MINOS i RADAMANTOS.
(Obaj bracia wchodzą krokiem poważnym, lecz energicznym. Minos ma postać uczonego, nieco przygarbiony, marsowaty, brzydki, lecz mądry i surowy w wyrazie. Radamantos potworny, straszny, obrośnięty, dzikie, złe, zyze oczy, garbaty, na krzywych nogach, ni zwierz ni człowiek, odrażający. Obaj w czarnych chlamidach i czerwonych chitonach, na głowach czarne hełmy z pióropuszami).

MINOS i RADAMANTOS (razem, kłaniając się Plutonowi).
Pozdrowienie ci, panie i władco!
PLUTON (wita ich skinieniem głowy).
I wam, sędziowie! Co dzieje się w piekieł czeluściach? Zali dużo jest potępieńców nowych i jakie cierpią kary?
RADAMANTOS (groźnym, warczącym głosem).
Nowych jest kilku, srogo osądzeni!
MINOS.
Lecz sprawiedliwie.
PLUTON.
Jakie są ich winy?
MINOS.
Jeden oszczerca, językiem plugawił parę młodych ludzi za to tylko, że się miłowali. Czyści