Strona:Henryk Sienkiewicz - Światła i kwiaty.djvu/64

Ta strona została uwierzytelniona.

Cisza i pustka mają swój głęboki urok. Rzekłbyś, nietylko wzrok, ale i dusza i myśl gubi się w tych stepach, porzuca drogi, któremi chodzić zwykła, zapomina o swojem ja, zlewa się z otoczeniem, i przez chwilę zdaje się żyć nie własnem życiem, ale całą potęgą stepów, w której tak roztapia się, jak kropla wody w morzu.
Z takich to uczuć i wrażeń, z tej łatwości, z jaką człowiek zlewa się z naturą, powstały wszystkie panteistyczne systemy.
Człowiek na łonie natury i wobec natury, nie może oprzeć się poczuciu, że stanowi z nią jedno i toż samo, że w nim i w całem otoczeniu jest tylko jedna wielka dusza, a życie odrębne, ludzkie, to stan przejściowy, po którym nastąpi zlanie się z ogółem i nie byt osobisty a wiekuisty byt ogólny.
Jestto — pierwsze i niejako wrodzone poczucie; dlatego też i wszystkie bez wyjątku religie, są tylko różnemi formami panteizmu.
Później dopiero, gdy wyrobione już sztucznie życie odejdzie daleko od natury, pochłonie swemi sprawami uwagę człowieka i przysłoni mu prawdę pierwotną, wówczas i bogi stają się ludźmi, i dusza odrębną, samoistną jedno-