Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom V.djvu/176

Ta strona została uwierzytelniona.
324.

Profesor b. Szkoły Głównej, Paweł Popiel, dokonał całkowitego przekładu Iliady Homera. Jest to znakomita przysługa oddana literaturze polskiej, tem bardziej, że dotychczasowe przekłady J. Przybylskiego, Dmochowskiego i Staszica nie odpowiadały zadaniu. Jacek Przybylski umiał po grecku, ale brakło mu talentu, Dmochowski składał piękne wiersze, ale nie trzymał się oryginału, a bodaj czy całkowicie nie posługiwał się tekstem francuskim. Odyssea, nie mówiąc już o dosłownym prawie przekładzie Bronikowskiego, doczekała się prawdziwego tłumacza-poety w Siemieńskim, Iliada zaś nie miała jakoś szczęścia. W ogóle także z braku artystycznego przekładu mniej u nas zajmowano się tem największem dziełem epicznej muzy greckiej. O ile przekład Popiela brak ten zapełni i artystycznym wymaganiom zadość uczyni, sądzić jeszcze nie pora, to pewna, że przekład dokonany jest z oryginału. Tłumacz poświęcił mu podobno kilka lat pracy — zanim więc umieścimy obszerniejsze sprawozdanie, dzielimy się tymczasem pomyślną wieścią z czytelnikami.

325.

W ostatnich dniach opuścił prasę ósmy tom Dzieł Juliana Bartoszewicza.
Wydawnictwo to, mimo kosztów, które nie wracają się z rozprzedaży, postępuje wytrwale pod kierunkiem p. Kazimierza Bartoszewicza, syna słynnego historyka.