Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom V.djvu/348

Ta strona została uwierzytelniona.

lity talent, rokujący znaczną przyszłość, a widny głównie w śmiałości rysunku, w oryginalnem grupowaniu i w zdrowym realizmie.
Obraz Grabowskiego, przedstawiający księcia Adama Sapiehę, jest dobrym portretem, ale wedle tego, co o nim słyszeliśmy, został przechwalony. Znać w nim pędzel śmiały i pewny, ale brak mu siły w wykonaniu i wysokiego pojęcia portretu jako dzieła sztuki. Jest w jego układzie dużo pozy i pretensjonalności, malowanie zaś, zbyt wydelikatnione i trzymane w kolorycie zbyt zarazem żywym i słodkim, przypomina heliominiatury. Widać z niego biegłość i wprawę, ale przy tych przymiotach daleko mu do tego wysokiego znaczenia, jakie mają portrety np. Horowitza lub Rodakowskiego.
W ogóle największą przynętą na wystawie jest zawsze Powrót z Golgoty Krudowskiego, który tem więcej zyskuje, im częściej mu się przypatrywać. Obraz ten został umieszczony w sali Towarzystwa wbrew niewytłumaczonemu pierwotnemu postanowieniu, które nie dopuszczało na wystawę obrazów, wystawionych poprzednio gdzie indziej.
O innych pomniejszych płótnach zdamy sprawę w ciągu kilku dni następnych.

415.

Z Salonu Ungra. Hipolita Lipińskiego: Targ na placu Szczepańskim w Krakowie. Ładny ten obrazek został już zakupiony. — Najlepiej malowana w nim jest żywość i ruchliwość targu. Ludzie wyciągnięci są zbyt wzdłuż na jednej