Strona:Henryk Sienkiewicz - Wiry 01.djvu/208

Ta strona została uwierzytelniona.
—   200   —

Kościuszko — choć był szewc,
Oj, dobrze Niemców kropił!
Oj, dobrze Niemców kropił!
Tylko wielka szkoda,
Że nam się utopił!
Tylko wielka szkoda,
Że nam się utopił! —
............

— A poczciwina! — zawołał Groński — uściskałbym go i zafundował mu historyę polską czasów ostatnich.
— Czekaj pan! — zawołał doktór. — Zatrzymuję tedy moich socyalistów dziwnego nabożeństwa (pokazało się, że prawie wszyscy byli znajomi) i powiadam im: »Bójcie się Boga, obywatele, przecie Kościuszko nie był szewc, nie kropił Niemców i nie on się utopił, tylko książę Józef Poniatowski. Przyjdźcie do mnie, dam wam książkę o Kościuszce, Kilińskim i księciu Józefie Poniatowskim, boście z nich zrobili jeden bigos«. Poczęli mi dziękować, a wtedy ja znów pytam: »A gdzie to podział się orzeł z waszej chorągwi? poszedł szukać grzybów, czy co?« Stropili się i sam chorąży jął mi tłómaczyć, dlaczego niema orła: »A to, powiada, proszę pana doktora, powiedzieli nam tak: Nie bierzcie chorągwi z orłem, bo jeśli wam ją odbiorą, to