Strona:Józef Birkenmajer (red) - Myśli św. Jana Chryzostoma.djvu/137

Ta strona została uwierzytelniona.

grzechy. Jednej tylko rzeczy potrzeba: dobrej woli.

175.

Jak po gwałtownym deszczu powietrze staje się czystsze, tak po ulewie łez nastaje cisza i pogoda, a znika pomroka z grzechów powstająca. I jak z wody i Ducha Św., tak też i z łez i ze spowiedzi bierzemy ponowne oczyszczenie, oczywiście, jeżeli bodźcem naszego postępowania nie są pozory i chęć własnej chluby. Tę bowiem niewiastę, która płacze jeno dla wspomnianych pobudek, godziłoby się bardziej karać, niźli tę, która upiększa się bielidłem i barwiczkami. Żądam łez wylewanych nie dla efektu, ale dla skruchy; owych łez, które płyną cicho i nieznacznie

119