Strona:Józef Birkenmajer - Prace o Kasprowiczu 1926-1936.djvu/15

Ta strona została uwierzytelniona.
13

będzie staranne opracowanie krytyczne jego wykładów uniwersyteckich. Krytyk tekstu i ostrowidz-lektor będzie tu musiał współpracować nietylko z fachowym polonistą, ale i takimże znawcą innych literatur, przedewszystkiem obu klasycznych (plus łacińska średniowieczna), zaś z nowożytnych głównie angielskiej i niemieckiej, następnie i włoskiej.
Poniekąd do „utworów“ Kasprowicza wolno nam zaliczyć — dwa wypracowania abiturjenckie, pisane przezeń w 23 roku życia (1884) na ławie gimnazjum św. Marji Magdaleny w Poznaniu, a ogłoszone przez prof. Pollaka. Z dwóch prac — niemieckiej i łacińskiej — lepiej przedstawia się niemiecka, oceniona przez egzaminatora jako najlepsza w całym abiturjenckim zespole. Coprawda, autor Agamemnons Ermordung czynił omyłki gramatyczne, jednakże temat został rozwinięty inteligentnie i bystro. Godna uwagi jest rzucona mimochodem wzmianka o Prometeuszu, poza tem pewien ton patetyczny. Ton ten jeszcze bardziej uderza w wypracowaniu łacińskiem — gdzie niekiedy ma się wrażenie, jakoby abiturjent nieco nadrabiał miną...
Materjały, ogłoszone przez Pollaka i Brzeską, będą jednakże przedewszystkiem służyły celom biograficznym. Dokładnie połowę książki Brzeskiej (więc poza omówionemi już ineditami poety) zajmują „materjały biograficzne i przepisy“, czerpane ze wspomnień dr. J. Ulatowskiego, od rodzin Drwęskich, Dybalskich i Meissnerów, wreszcie z archiwum towarzystwa „Wincenty Pol“. Wydawczyni dorzuciła sporo informacyj o osobach z tych wspomnień oraz o wspomnianem towarzystwie Polowskiem (także i drugiem: Towarzystwie T. Zana).
Ulatowscy i Dybalscy, a w znacznej mierze Walerja Kryszewska, dochowali swe wspomnienia o Kasprowiczu z jego lat wczesnych. Informacje tych świadków wartoby kiedy skonfrontować z relacjami innego świadka jego młodości — świadka już nie tak prawdomównego, w każdym razie niezmiernie ważnego choćby ze względu na wielką rolę, jaką odegrał kilkakrotnie w życiu Kasprowicza. W Moich współczesnych Przybyszewskiego nieraz się ukazuje to zdaleka, to zbliska postać rówieśnika i kujawskiego ziomka, tego, którego sam autor pamiętnika pierwszy obwołał wielkim poetą... i którego też skrzywdził najdotkliwiej.
Tak czy owak, pamiętnikiem tym jako materjałem do biografji Kasprowicza posługiwać się można i należy — ale z pewną ostrożnością. A to i dlatego, że pamiętnik ten pisany był dopiero po latach, wśród wielu okoliczności, które wpływać mogły na świadomą czy mimowolną deformację prawdy, następnie że był dziełem nie epika ani tem mniej historyka, lecz liryka o silnie rozwiniętej autosugestji, — wreszcie że źródło to w czasie swego powstawania nie było zapewne kontrolowane przez żadną osobę czy to zainteresowaną w nim, czy postronną, w danym zaś zakresie — przez Kasprowicza samego czy osobę mającą z nim bliższą łączność.