Strona:Józef Ignacy Kraszewski - W mętnéj wodzie.djvu/111

Ta strona została skorygowana.

obudzała większy podziw, mniéj była zrozumianą... i życie jéj było twardszém...
Teatra nasze mają utalentowanych ludzi, ale talent a nawet miłość sztuki rzadko idą w parze z wykształceniem, z umysłu wyrobieniem — są instynktem szczęśliwym, nic więcéj.
Za kulisami ci, którzy się nam wydali tak znakomitymi na scenie, tracą niezmiernie, często z podziwem spotyka się mierność i nieuctwo — obok intuicyi artystycznéj, znakomitéj.
Lena nie od razu trafiła do teatru, i może dla tego teraz była... lub sposobiła się zostać artystką w całém tego wyrazu znaczeniu. Co to jest być na łasce ludzi, na miłosierdziu ich i opiece?? Sierotkę po śmierci matki oddano do jakiéjś szkółki, ale za nią płacono szczupło, a dziecko miłosierdzia zawsze bywa służką dzieci szczęśliwych i możnych. Uczono wprawdzie Lenę czegoś i obchodzono się z nią bardzo surowo, ale... musiała być kopciuszkiem i po troszę niewolnicą. Osamotnienie, które zabija na pustyni, wśród ludzi czasem dźwiga, budzi do współzawodnictwa, dodaje bodźca.
Lenka prześcigała rówieśnice i wkrótce postrzeżono w niéj niepospolite talenta, ale zarazem charakter dumny i nieugięty, który często wyrabia niesprawiedliwość losu w odrzuconych.
Ze szkółki przeszła, zawsze o łasce i groszu ubo-