Strona:Józef Weyssenhoff - Za błękitami.djvu/96

Ta strona została uwierzytelniona.
IV.

Czworo ludzi wchodziło bocznemi drzwiami, po południu do pustego kościoła, o trzech nawach, z wielkiem presbyterium. Głosy ich przyciszone szły w górę, szemrały pod sklepieniami; twarze wzniesione oblewało blade górne światło. Dwie kobiety często skłaniały głowę i żegnały się, mijając ołtarze. Wyższy z dwóch mężczyzn począł mówić głośniej:
— Kościół Dominikanów założył Kazimierz Wielki w roku 1342 na miejscu dawniejszej kaplicy św. Krzyża. Ale ten gmach, który panie widzą, nie jest cały z owej epoki, — jest owszem bardzo cie-