Strona:J. Grabiec - Akt 5-go listopada a Sprawa Polska.pdf/3

Ta strona została uwierzytelniona.



Sprawę polską, jeżeli spojrzeć na nią objektywnie, odrzucając przeważający — rzecz naturalna — u nas pierwiastek uczuciowy, uznać trzeba za jedną z najtrudniejszych do rozwiązania i najbardziej złożonych, jeżeli nie najbardziej złożoną kwestyę polityczną i narodowościową, jaką znają dzieje ostatniego stulecia.
Sprawy bowiem włoska i niemiecka były w gruncie rzeczy kwestyą stworzenia tego czy innego związku pomiędzy państwowemi organizacyami jednego narodu. Że zaś na placu były Piemont i Prusy, łatwo było o inicyatywę i wykonanie czynu narodowego, który sprawy te rozwiązywał, wyzyskując odpowiedni układ stosunków międzynarodowych. Kwestyę narodów bałkańskich rozwiązywała konieczność dziejowa wyzwolenia narodów chrześcijańskich z jarzma muzułmańskiego i rozkładającego się państwa. Sprawa węgierska sprowadzała się w gruncie rzeczy do takiego czy innego ułożenia się stosunków pomiędzy narodem a panującą nad nim od kilku wieków dynastyą i t. d.
Inne były zupełnie warunki i okoliczności, towarzyszące kwestyi polskiej.
Rozbiory Rzeczypospolitej, jak przyznają dzisiejsi historycy, były katastrofą międzynarodową, która wywołała przełom w stosunkach międzynarodowych Europy i niemało skomplikowała okres wojen rewolucyjnych i napoleońskich. Nie mniejszą jednak katastrofą była i pod względem charakteru wewnętrznego. Raptownie nieomal upadło państwo, jedno z największych w Europie, będące organizacyą państwową kilku narodów, zaludniających jego rozległe tery-