Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/515

Ta strona została przepisana.
—   262   —

Łoża, jak już sama nazwa pokazuje, musiały być od poprzednich większe, a przedewszystkiem znacznie szersze, prawdopodobnie były to t. zw. łoża małżeńskie. O nich tyle tylko bliżej wiemy, że niekiedy, widocznie u spodu, miewały „szuflady“[1], służące niezawodnie na schowanie niektórych części pościeli, oraz że bywały „z firanką“ lub „z firankami“, a o tych ostatnich można tylko to samo powiedzieć, co poprzednio. Wiadomo również o łożach, że je stawiano przeważnie węższą stroną czyli głowami do ściany, a nogami aż na środek stancyi wysunięte. Właściwem miejscem na łoża i łóżka były komnaty i komnatki, ale znajdujemy je także w izdebkach indermachowych[2]. — Charakterystyczną jest rzeczą, że o tapczanach, najdawniejszym rodzaju sprzętów służących do spanie, nie wspomniano nigdzie.
Wreszcie dla uzupełnienia niniejszego opisu, dodać jeszcze należy o kolebkach dla maleńkich dzieci, które to sprzęty wówczas nazywano tak samo jak i dzisiaj. Te znajdujemy tylko z drzewa, choć niewiadomo z jakiego, roboty stolarskiej, malowane, z czego może wnioskowaćby należało, iż dzisiejsze plecione w owych czasach nie były jeszcze znane. Kolebek było dwa rodzaje: jedne zwane „zawiesiste“, dlatego, iż je widocznie zawieszano u powały i tak dzieci w powietrzu huśtano; te miewały u spodu szufladę, którą wówczas także nazywano „skrzynią“, niewątpliwie na schronienie bielizny lub pościeli dziecinnej. Drugie rodzaj kolebek były tak zwane „potoczyste“, to znaczy tyle co potaczające się, a więc widocznie służące do potaczania w nich dzieci, bądź to na wałkach bądź na kołach, a te były znacznie od poprzednich tańsze[3].

Do łóżek, jako konieczna i niezbędna część tychże, należała pościel, która jednak służyła nie tylko do osobistej wygody i poniekąd była miarą wymagań i wyobrażeń ówczesnych o zaspokojeniu potrzeb cielesnych na przeciąg prawie trzeciej części doby, t. j. prawie trzeciej części całego życia, ale także, podobnie jak ubiory i stroje, stawała się przedmiotem wykwintności i przepychu, a więc wyrazem większej lub mniejszej zamożności, tudzież estetycznego poczucia piękna w wystawności i przystrojeniu mieszkań. Jak owemi firankami, plecionkami, kobiercami ubierano i przyozdabiano łóżka, tak na pościel starano się dobierać materyi o ile możności delikat-

  1. Ustawa cen z r. 1630.
  2. Inw. po Reg. Halinowiczowej.
  3. Ustawa cen z r. 1630. Zob. uzupełnienia na końcu tomu.