Strona:Jana Lama Kroniki lwowskie.djvu/132

Ta strona została skorygowana.

to może boleśnie wielu miłośników ojczystej sztuki pięknej, o ile ta reprezentowaną jest przez piękniejszą połowę rodu ludzkiego, ale nareszcie potrzeba pogodzić się z rzeczywistością i przeboleć nie jedną stratę. Stało się: jakiś baron, którego nazwisko oczywiście kończyć się musi na ....aki, zaślubia pannę ** artystkę z towarzystwa pana Miłaszewskiego. Wieść złowroga, zwiastująca nam tę klęskę, rozbiegła się już od kilku dni po mieście naszem. Biedni my „Słowianie!“ Niemcy wzięli nam p. Giskrę, Rumuni pannę, brakuje nam jeszcze tylko, „dass uns noch die Schweizer den Schmidt' stehlen thäten“.

(Gazeta Narodowa, Nr. 183. z d. 9. sierpnia r. 1868.)





32.
Przypuszczenia o wycieczce do Zurychu. — Faraon lwowski. — Noc św. Bartłomieja na dziennikarzy. — Nieporządek dzienny przyszłego zgromadzenia demokratycznego. — Jak się wyrabiają „pojęcia“. — Djabeł nie taki czarny jak go malują. — Jeszcze o Bukowinie.

Nietylko we Lwowie, ale i w Krakowie znaleźli się złośliwi ludzie, którzy twierdzą, że pociąg towarzyski p. Osieckiego wywiózł ze Lwowa więcej żydów, udających się za interesami do Wiednia, niż uczestników na obchód w Rapperswyl. Gdyby się potwierdziła ta wiadomość — o czem wątpię — zmniejszyłoby się o wiele wysokie wyobrażenie, jakie powziąłem, o popularności szanownego przedsiębiorcy. Powiedziano raz bowiem, że popularnemu mężowi udałoby się wywieźć nierównie więcej ochotników na obchód narodowy aniżeli ich było w Poznaniu. Tymczasem chcą w nas wmówić, że zaledwie około 30 osób wyjechało ztąd do Rapperswyl! Ja zawsze jeszcze wierzę, że i żydzi porzucili zwykłe swoje zatrudnienia, by pod dowództwem p. Osieckiego udać się do Szwajcarji. Byłby to tryumf niepospolity, i zbijałby najlepiej twierdzenia naszych „Głosów z kraju“, że żydom trudno jest dźwigać brzemię podwójnego męczeństwa, Niema jeszcze dwóch lat, jak pewien mąż polityczny, odgrywający dziś znaczną rolę w swojem i przyjaciół swoich mniemaniu, nosił się z projektem, którego wykonanie byłoby pozbawiło żydów możności jechania do Szwajcarji. Projekt ten opiewał tak, że żydów najlepiej jest — wyrżnąć. Ale nadpełtwiański ten Faraon czy Wespazjan nie zdołał zebrać odpowiedniej liczby legionów do wykonania swego planu, żydzi ocaleli tą rażą, i dopiero w tym roku Głos Wolny zabił ich swoją obroną. Faraon zaś, pogrążony w egipsko-tromtadratycznych ciemnościach, przemyśla już tylko nad wytępieniem dziennikarzy lwowskich. Dla zdyskredytowania całego cechu, zapisał się do niego, a w środę wieczór o godzinie siódmej miało być nakoniec dane upragnione hasło do ogólnej rzezi wszystkich demokratycznie niestowarzyszonych sprawozdawców, korespondentów i kronikarzy, w sali