Strona:Janek u karzełków (1933).djvu/18

Ta strona została uwierzytelniona.
— 16 —

służby i postanowili swym zwyczajem wypuścić ją na świat dopiero po pięćdziesięciu latach pobytu pod ziemią.
Elżbietka miała piękne złote włosy, oczy koloru nieba i cudny uśmiech na białej jak śnieg twarzyczce.
Nic więc dziwnego, że Janek pokochał to milutkie dziewczątko i starał się być z niem jaknajczęściej.
Ze swej strony Elżbietka przywiązała się również do Janka serdecznie, ale nic, nawet jego miłe towarzystwo nie zdołało rozproszyć jej smutku.
Zapytana przez Janka o powodzie stałego przygnębienia odpowiedziała ze łzami, iż zabija ją tęsknota za ziemią rodzinną i za rodzicami, że dziś właśnie posłyszała przez otwierające się drzwiczki w murawie pianie koguta i to bardziej niż zwykle rozraniło jej serce. Że szczęśliwą