Strona:Janina Zawisza-Krasucka - Anielka w szkole.pdf/65

Ta strona została uwierzytelniona.

ło wszystkich. Matka dostała dwie paczki wełny i ciepły szlafrok.
— To podarunek dla dobrej matki, — rzekło z uśmiechem Dzieciątko. — A szlafrok przyda się ojcu, gdy wyzdrowieje. Trzeba mieć cierpliwość, dobra kobieto!...
Łzy nabiegły matce do oczu. Dzieciątko Jezus ścisnęło serdecznie jej rękę na pocieszenie. Teraz każde z dzieci otrzymało swój podarunek. Anielka, która dotychczas bawiła się tylko drewnianemi lalkami, obdarowana została prawdziwą lalką o woskowej główce. Milusia otrzymała piękne pudełko z nićmi i igłami, Amelka — piórnik z ołówkami i szyferkami, a Lodzia prześliczną książką z bajkami. Na dodatek każda z dziewczynek dostała garść orzechów i pierników. Chłopcy otworzyli szeroko oczy, gdy Dzieciątko Jezus darowało każdemu z nich ciepłe szaliki i piękne scyzoryki składane. Otrzymali oni również orzechy i pierniki. Potem każde z dzieci uścisnęło dłoń Świętemu Dzieciątku, szepcząc nieśmiało:
— Dziękuję.
Niby we śnie stali po środku izby, nie wierząc temu, co się działo przed ich oczami.
— Bądźcie dzielne, drogie dzieci, pomagajcie swej matce, ile kto może! —