Strona:Janusz Korczak - Dziecko salonu.djvu/258

Ta strona została uwierzytelniona.
DZIADEK.

24 Grudnia.

Kto to był? Kto się przebrał za dziadka?

Nie był to święty Mikołaj, to pewne. Widać było maskę, a jak mówił, broda mu się nie poruszała.
Ale dlaczego stróż go nie widział, kiedy wchodził do bramy?
Pan Jan wszystkiego się wypiera — i skądby znowu miał tyle pieniędzy?
I żeby pan Jan, chodziłby do znajomych, a nie po obcych.
A u niektórych nazywał wszystkich po imieniu i wypytywał o krewnych.
Domysły, dociekania, wątpliwości.
Dzieci wierzą i dużo mówią o świętym Mikołaju.