Ta strona została uwierzytelniona.
DUSZA MOJA ZIEWA
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/43/Dziecko_salonu-inicja%C5%82_O.png/75px-Dziecko_salonu-inicja%C5%82_O.png)
Ojciec miał dziś ze mną „poważną“ rozmowę.
Wszedł. Mina stanowcza, ale jeszcze nie groźna. Usiadł na krześle.
Usiadłem na krześle naoklep, wsparłem ręce na poręczy, na rękach oparłem brodę — i czekam.
Milczenie.
Wydobywam z bocznej kieszeni papierośnicę, powoli ją otwieram; wyjmuję i zapalam papierosa.
Zagajenie:
— Wpis zapłaciłem.
— Szkoda wielka.
Długa chwila milczenia.
— Co masz zamiar robić?
— Nie wiem jeszcze...
— Zagranicę już nie pojedziesz.
— I nie pragnę wcale.