Strona:Jean Webster - Właśnie Inka.pdf/184

Ta strona została skorygowana.

Najzupełniej w dobrym! — odpowiedziała Mira. — Tylko dama może być syreną. Słyszałaś kiedy o jakiej praczce, któraby była syreną?
— N—nie! — przyznała Inka. — Nie przypominam sobie.
— A popatrz tylko na taką Kleopatrę — wtrąciła Renia. — Jestem pewna, że ona była damą.
— Więc dobrze! — zgodziła się Inka. — Cóż będziemy robiły?
— Będziemy piękne i zachwycające i będziemy miały fatalny urok, który da nam władzę nad każdym, kto się do nas zbliży.
— Myślicie, że to zrobić potrafimy?
W głosie Inki brzmiała nutka wątpliwości.
— Mira ma książkę — wtrąciła Renia pośpiesznie — o „Piękności i Wdzięku“. Trzeba robić na twarz okłady z owsianki, olejku migdałowego i miodu, wystawiać włosy na słońce, okładać nos plasterkami cytryny, żeby był biały, spać w rękawiczkach i —
— Prawdę mówiąc, powinnoby się też brać kąpiele z mleka oślic — przerwała Mira — Kleopatra to robiła, ale mnie się zdaje, że tu nigdzie mleka oślic się nie dostanie.
— A prócz tego musisz się nauczyć śpiewać i mieć jakąś własną pieśń, jak naprzykład „Lore-